Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
CIESZYN / – Ta książka napisana została po to, aby dla potomnych stała się świadectwem ludzkiego życia, które na przekór prostocie i zwyczajności miało ponadczasowy sens, bo było mocno zakorzenione w rodzinnej ziemi i w jej podstawowych wartościach kulturowych. Ta książka napisana została po to, aby podtrzymać pamięć o zwyczajnych, a przecież niezwykłych ludziach. Warto ją mieć…i warto ją przeczytać. Jest to epopeja ku przestrodze potomnych… – podsumował Bronisław Firla piątkowe spotkanie w Książnicy Cieszyńskiej z Karolem i Józefem Mrózkami, autorami książki zawierającej wojenne wspomnienia ich oraz ich matki Anny „W cieniu Żywocic”.
Podczas spotkania autorskiego wpierw Firla przedstawił krótko życiorysy obu braci. Wyjaśnił, że urodzony w 1939 roku Józef Mrózek wczerwcu 1944 został wraz z rodzicami i młodszym bratem Karolem wywieziony do Polenlagru we Frysztacie.
Po pięciu tygodniach, już bez ojca, który został przeniesiony do obozu koncentracyjnego w Mysłowicach, rodzinę uwięziono w Polenlagrze w Rybniku. Tam przetrzymywana była do marca 1945 r., kiedy to samotna matka piechotą zaprowadziła oboje dzieci do domu w Suchej Górnej. Jego młodszy brat, Karol do łagru trafił jako pięciotygodniowe niemowlę.
– Panowie nie są przecież literatami, a wydali książkę, którą świetnie się czyta. Mamy tu splecione z sobą wspomnienia matki autorów i Józefa Mrózka, pięcioletniego wówczas chłopca, który odtworzył swoje widzenie tamtego świata. Te pamiętniki tworzą bardzo spójny i przejrzysty obraz wydarzeń i losów tych cieszyniaków, którzy pozostali wierni Polsce. Książka jest napisana językiem potoczystym, wszystkie opisy, relacje są niezwykle żywe – mówił, polecając lekturę dyrektor Książnicy Cieszyńskiej Krzysztof Szelong.
(indi)
Tagi: Bronisław Firla, Józef Mrózek, Karol Mrózek, Książnica Cieszyńska, obóz koncentracyjny w Mysłowicach, Polenlager, Sucha Górna, W cieniu Żywocic