Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / Dokładnie po roku w piątkowy podwieczór w czeskocieszyńskim Avionie w ramach cyklu „Bez stereotypów, Czesi i Polacy o sobie nawzajem” spotkali się ponownie poetka i tłumaczka Renata Putzlacher i Petr Prokop Siostrzonek, pochodzący ze Śląska Cieszyńskiego przeor klasztoru benedyktyńskiego w Brzewnowie koło Pragi.
– Petr Prokop Siostrzonek łączy ludzi, którzy powinni się spotkać, jest człowiekiem „łącznikiem”– mówiła Renata Putzlacher już rok temu. Przeor ponad dwa lata temu zaprosił do współpracy Jiřego Pavlicę, kompozytora, kierownika artystycznego zespołu „Hraďišťan” i Renatę Putzlacher. Poetka, pomimo obaw z zangażowania się w powstającym projekcie inspirowanym życiem św. Wojciecha, przyjęła wyzwanie i napisała libretto do oratorium pt. „Brama Pielgrzymów” (Brána poutníků). Jak sama mówiła, nie wiedziała, jak ten temat ująć, ponieważ utwory miały być współczesne i miały trafić zwłaszcza do młodego pokolenia, czuła jednak, że to jest potrzebna i znacząca sprawa. Wkrótce zafascynowała ją historia św. Wojciecha.
– Święty Wojciech łączył narody. Był również nazywany pierwszym Europejczykiem – tłumaczył Siostrzonek. Ze względu na swoje poglądy nie został przez ówczesnych zaakceptowany. Dlatego odszedł, by jako misjonarz rozpowszechniać chrześcijaństwo na terenach pogańskich Prus.
O relikwiach świętego Wojciecha pisze Kosmas w swojej kronice jako o przemieszczeniu zwłok misjonarza. Natomiast polskie źródła przedstawiają to wydarzenie jako obrabowanie świętego grobu przez Czechów.
Święty Wojciech a Jerzy Trzanowski
– Kaznodzieję Jerzego Trzanowskiego, podobnie jak świętego Wojciecha, poszczególne narody starają sobie przywłaszczyć. Do kogo właściwie on należy? – pyta Renata Putzlacher.
– Jerzy Trzanowski działał w różnych miejscach: na rodzinnym Śląsku Cieszyńskim, w Walaskim Międzyrzeczu, Liptowskim Mikulaszu. Ciekawostką jest, że właśnie w Liptowskim Mikulaszu znajduje się tablica pamiątkowa, na której Trzanowskiego określono jako Ślązaka z pochodzenia, Czecha z wychowania, a Słowaka ze względu na miejsce działania. Sądzę, że najważniejsze jest, jak ten człowiek oddziaływał na wszystkich tych, którzy starali się oderwać od zła – mówi przeor. – W hebrajskim słowo święty znaczy oderwany od zła – dodaje.
W ramach wieczoru zabrzmiały też fragmenty kilku pieśni m.in.”Chrám ticha”, „Je taková zem” z oratorium „Brama Pielgrzymów” (Brána poutníků) Jiřego Pavlicy, do których teksty napisała Renata Putzlacher.
Renata Putzlacher jeszcze tak szybko nie rozstanie się z tematem pogranicza. Zdradziła, że szykuje się kolejny projekt, tym razem spektakl o Broumovsku, którego premiera odbędzie się prawdopodobnie w sierpniu przyszłego roku.
(AM)
Tagi: benedyktyński klasztor w Břevnovie, Bez stereotypów. Czesi i Polacy o sobie nawzajem, Jerzy Trzanowski, Jiří Pavlica, klasztor benedyktyński w Brzewnowie, Petr Prokop Siostrzonek, Renata Putzlacher, święty Wojciech