Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
LESZNA DOLNA / W tym tygodniu ruszyły pierwsze turnusy w ramach „Wakacji na Zaolziu”, organizowanych przez Stowarzyszenie Młodzieży Polskiej w RC. Nasza redakcja wybrała się do Lesznej Dolnej, by podpatrzeć półkolonie w tamtejszym Domu PZKO. Odbywają się tam właśnie półkolonie zatytułowane „Akademia Pana Kleksa”. Trafiliśmy akurat na bitwę wodną, którą wspierał prawdziwy wóz strażacki.
– Inspiracją do wyboru motywu „Akademia pana Kleksa” była ubiegłoroczna noc filmowa podczas naszych półkolonii – to wtedy, wybierając bajkę na nocowanie, padło na „Akademię pana Kleksa”. Od razu poczuliśmy, że to doskonały punkt wyjścia, bo pan Kleks daje nieograniczone możliwości zabawy i nauki – powiedziała Agata Bartnicka, jedna z koordynatorek półkolonii w Lesznej.
– Dzieci podzielone są na trzy zespoły o nazwach: Bajkopisarze, Kleksy i Szpaki. W trakcie trzydniowej rywalizacji drużyny zbierają „piegi”, a zwycięzcą zostaje ta grupa, która zgromadzi ich najwięcej. Już w poniedziałek i wtorek „studenci” Akademii uczestniczyli w lekcjach magii: robiliśmy różnorodne eliksiry, konstruowaliśmy coraz to nowe wynalazki, ćwiczyliśmy kleksografię oraz wykonywaliśmy prace plastyczne inspirowane literaturą. Nasz program jest tak samo różnorodny, jak sama książka – obok zajęć sportowych i ruchowych proponujemy zadania z zakresu wiedzy, aby każde dziecko mogło wykazać się swoimi mocnymi stronami i kreatywnością – powiedziała Bartnicka. Dodając, że do tej pory młodzi wynalazcy wymyślili m.in. automat do liczenia piegów oraz maszynę do pisania bajek. Dzieci wykazały się w tym roku wielką pomysłowością, codziennie zaskakując organizatorów swoją kreatywnością.
Wycieczka do Ustronia i kąpiel w Wiśle
Pogoda dodatkowo sprzyja letnim przygodom – wczoraj uczniowie „Akademii” odwiedzili Park Niespodzianek w Ustroniu. Skorzystali również z okazji, by schłodzić się w Wiśle.
– Dzisiaj mamy zaplanowaną bitwę wodną. Ale w tym roku będzie ona wyjątkowa – bo akurat trafił się 30-stopniowy upał. Przyjedzie do nas Ochotnicza Straż Pożarna z Lesznej i poleje nas wodą, żebyśmy mogli się trochę schłodzić. I jeszcze dziś mamy nocowanie. Pomysł na nocowanie pojawił się w zeszłym roku – wtedy dobrze wpisało się ono w program półkolonii. W tym roku wiedzieliśmy, że nie unikniemy nocowania, bo wszyscy już się do niego przyzwyczaili – i dzieci, i rodzice – powiedziała Agata Bartnicka. – Jesteśmy zachwyceni zainteresowaniem i zaangażowaniem dzieci, cieszymy się, że są tak aktywne – podsumowuje koordynatorka półkolonii.
Bitwa wodna, nocowanie i dyskoteka
– Podobały nam się różne współzawodnictwa, wszystko było super zorganizowane. Bardzo nam się podoba, że wszyscy są mili i że dobrze się tu czujemy. Najbardziej zapamiętałyśmy środę, bo była wycieczka do Parku Niespodzianek – były tam różne zwierzątka, a potem kąpaliśmy się w Wiśle. Było super! Dzisiaj też będzie ciekawie, bo będzie bitwa wodna i nocowanie, a jutro jeszcze dyskoteka! – powiedziały Nela, Anielka, Jola i Emma.
W tegorocznym turnusie bierze ponad trzydzieścioro dzieci. W organizację zaangażowanych jest siedmioro opiekunów oraz niezastąpione panie kucharki, które dbają o codzienne posiłki. Wsparcie zapewniają także trzej starsi wolontariusze – byli uczestnicy, którzy ze względu na wiek nie mieszczą się już w ramach półkolonii, ale chętnie pomagają w codziennych obowiązkach. Organizatorzy liczą, że to właśnie oni w przyszłości przejmą pałeczkę i będą kontynuować tradycję, kiedy obecna kadra zdecyduje się przekazać stery dalej.

























































