indi
E-mail: indi@zwrot.cz
Członkowie Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Sportowego wybrali się w dniach 18–21 czerwca na czterodniową wycieczkę w Góry Łużyckie. Jej przygotowaniem i prowadzeniem zajął się Edek Jursa. W programie znalazły się zarówno piesze wyprawy po czeskiej i niemieckiej stronie gór, jak i elementy zwiedzania kulturowego oraz wspólnego wypoczynku.
W cztery dni przez Łużyckie. Wycieczka PTTS śladami Luža, Tolštejna i Krkavčích hor
Grupa wyruszyła w środę pociągiem z Nawsia, przez Czeski Cieszyn i Karwinę, do Kolína, a stamtąd do Nového Boru. Po dojściu z dworca do pensjonatu szkolnego „U lesa” i rozlokowaniu się w pokojach, uczestnicy udali się autobusem do przystanku Sedm trpaslíků. Stamtąd rozpoczęli pieszą wędrówkę do skał „Sloup v Čechách”, skąd po południu wrócili autobusem.
Czwartek rozpoczął się przejazdem pociągiem do stacji Jedlová. Tam do wyboru były dwie trasy: dłuższa, prowadząca przez Tolštejn, Trojhran i Stožec z powrotem do Jedlovej (ok. 15 km), oraz krótsza przez Tolštejn do miejscowości Lesné (ok. 7 km). Powrót odbywał się pociągiem lub autobusem.
W piątek uczestnicy dotarli autobusem do miejscowości Krompach lub Juliovka, a stamtąd rozpoczęli kolejną górską trasę. Dla bardziej zaawansowanych przygotowano przejście przez Krkavčí kameny i ferratę „Zadrátovaná jeptiška” w niemieckim Jonsdorfie, następnie przez Waltersdorf na szczyt Luž i zejście do Novéj Huťi. Krótszy wariant trasy prowadził przez Luž i chatę Luž bez wchodzenia na ferratę. Obie trasy kończyły się wspólnym powrotem pociągiem.
W sobotę po spakowaniu plecaków grupa wyruszyła autobusem z Nového Boru do przystanku Jestřebí křižovatka. Stamtąd pieszo dotarli do Braniborskiej jaskini, a następnie do Starých Splavów. Wycieczkę zakończył popołudniowy powrót pociągiem na Zaolzie.






















O tętniącej życiem działalności PTTS „Beskid Śląski” Halina Twardzik – prezes Towarzystwa opowiadała w ostatnim „Zwrotowisku”