Wiela Sobota. Przedświąteczne przygotowania, murziny, szołdry. Co o zwyczajach Wielkiej Soboty mówił profesor Kadłubiec? – zwrot.cz

    Wielka Sobota to dzień kulminacyjnych przygotowań do Świąt Wielkanocnych. Jak przypomniał prof. Daniel Kadłubiec podczas swojej prelekcji w Domu PZKO w Suchej Górnej, w tradycji Śląska Cieszyńskiego określano ten dzień mianem Wieli Soboty. — Wy mówicie biała, my mówimy wielko, wielo sobota — zaznaczył.

    Szołdry, murziny

    Podobne różnice nazewnicze w obrębie samej tylko zaolziańskiej części Śląska Cieszyńskiego naukowiec wskazał także w nazewnictwie kulinarnym. — Na południe od Cieszyna mamy murzina, wy tu macie szołdrę – podawał przykłady.

    — Szołdra występuje już u Jana Kochanowskiego w XVI wieku, choć jeszcze nie jako ciasto wielkanocne, ale jako wypiek — podkreślił Kadłubiec.

    W zależności od części regionu wypieki te nosiły różne nazwy. W Szumbarku i Szonowie mówiło się plecownik, w okolicach Lutyni i Wierzniowic – pecynek. Murzyn z kolei pojawia się w niektórych częściach środkowej i południowej części regionu.

    Baranki i zajączki

    Wypiekano również baranki i zajączki. Baranek to symbol chrześcijański, natomiast zając, jak wyjaśniał prof. Kadłubiec, jest symbolem pogańskim i związany z siłą rozrodczą: — Zając pojawia się w Święta Wielkanocne dlatego, że jest symbolem ogromnej siły rozrodczej — zaznaczył. — Ziemia jest w ciąży i trzeba ją pobudzić do rodzenia. a na zasadzie analogii kulturowej, że podobne wywołuje podobne, to jeżeli zając ma tyle potomstwa, to jego przywołanie pomaga ziemi, która na zasadzie analogii jest też zmuszona do wydawania obfitych plonów — dodał.

    Poświęcenie pokarmów i palenie ognia

    W kościele katolickim święci się w Wielką Sobotę pokarmy. — Jak się wróci z kościoła, to się kończy post. Niektórzy zaczynają jeść już w sobotę, a niektórzy dopiero w niedzielę rano — przypomniał Kadłubiec.

    Wieczorem na tyłach kościołów katolickich rozpala się ogień. — To się mówi, że się pali Judasza. Czyli to jest unicestwianie zła — wyjaśnił prelegent. Wierzono, że palmy, które zostaną nad tym ogniem opalone, zyskują dodatkowe znaczenie ochronne. — To, co jest opalone, jest czyste — dodał.

    Rozwiązywanie dzwonów i trzęsienie drzewek

    Wieczorem w Wielką Sobotę następowało tzw. rozwiązanie dzwonów. — W czasie rozwiązywania dzwonów trzeba biegać po ogrodzie, po zagrodzie i trząść drzewkami owocowymi, bo się mówi, że dotyk jest aktem życiodajnym — mówił Kadłubiec. Wyjaśnił, że dzwony uważane były za element sakralny. Ich głos miał znaczenie ochronne, dlatego dotyk drzewka owocowego w momencie, gdy rozlega się dzwon, miał zapewnić obfite plony.

    — Ale żeby dzwony można było rozwiązać, najpierw muszą być zawiązane. Trzeba więc pielęgnować cały zwyczaj, a nie tylko jego fragment — zauważył prelegent.

    Wielka Sobota, według wykładu prof. Kadłubca, była dniem przesyconym zarówno chrześcijańską symboliką, jak i dawnymi zwyczajami o funkcji ochronnej i magicznej. Wielu z nich towarzyszyły konkretne, praktyczne działania, których sens, przekazywany między pokoleniami, przetrwał do dziś.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



       

      NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA NA ZAOLZIU
      W TWOJEJ SKRZYNCE!

       

      DZIĘKUJEMY!

      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego