Magda Walach
E-mail: magda@zwrot.cz
CIESZYN / Drogi Czytelniku, zwracamy się do Ciebie z prośbą o pomoc, może właśnie ty możesz nam pomóc. Szukamy krewnych żołnierza Franciszka Gerata urodzonego w 1924 roku, który poległ w 1944 roku w Belgii.
Do naszej redakcji z prośbą o pomoc w poszukiwaniu informacji zwrócił się pan Adrian Pohl. Od wielu lat prowadzi badania historyczne dotyczące cmentarzy wojennych we Francji, Belgii i Holandii oraz badania nad identyfikacjami nieznanych żołnierzy. Rodziny Franciszka Gerata szuka, by móc uzupełnić jego informacje biograficzne.
Poniżej publikujemy dane pozyskane przez pana Adriana Pohla. Jeżeli masz informacje dotyczące krewnych wspomnianego żołnierza, prosimy o kontakt z naszą redakcją na adres magda@zwrot.cz.
Franciszek Gerat urodził się 19 lipca 1924 roku w Cieszynie, w rodzinie Stefana i Marii z domu Lebioda. Mieszkał przy ulicy Brodnickiego 38. Ukończył 7 klas szkoły powszechnej w Cieszynie.
Wiadomo, że został wcielony do wojska niemieckiego, służył w pułku grenadierów pancernych, który wchodził w skład niemieckiego korpusu ekspedycyjnego Afrika Korps. W czasie walk o Tunis, stolicę Tunezji, został wzięty do niewoli i osadzony w obozie jenieckim w Algierii. Ponieważ był Polakiem, został wysłany statkiem do Anglii i przekazany polskim władzom wojskowym. Tam wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych i został przydzielony do 1 Pułku Artylerii Przeciwpancernej. W sierpniu 1944 roku brał udział w walkach w Normandii, później we wrześniu 1944 roku w Belgii. Zginął 2 października 1944 roku podczas ostrzału artyleryjskiego na pograniczu Belgii i Holandii. Został pochowany na Polskim Cmentarzu Wojennym w Lommel w Belgii.
Grób jego rodziców Stefana i Marii znajduje się na cmentarzu Borek przy ul. Kościuszki w Cieszynie. W tym samym grobie pochowana jest też Hermina Wojciechowska, wszystko wskazuje na to, że to jest jego siostra.