Kapela Lipka przygotowała kalendarz dla dzieci. Przybrał postać kolorowanki z obrazków Antoniego Szpyrca

JABŁONKÓW / W roku 2024 minie dziesięć lat od śmierci ludowego twórcy Antoniego Szpyrca. Z tej okazji, by uczcić i upamiętnić jego dorobek artystyczny, Kapela Lipka stworzyła kalendarz, przeznaczony przede wszystkim dla dzieci.

Kalendarz, a raczej Kolorowanka – Odkrywamy twórczość Antoniego Szpyrca, jest inicjatywą mającą na celu połączenie dziedzictwa artystycznego lokalnego malarza Antoniego Szpyrca z edukacyjnym i kreatywnym doświadczeniem dzieci.

– My jako Kapela Lipka zawsze lubimy mówić, że jesteśmy kapelą jabłonkowską, aczkolwiek nikt z nas nie jest z Jabłonkowa. Długie lata łączyliśmy swoje życie prywatne z życiem kulturalny Jabłonkowa. Osoba Antka Szpyrca, lokalnego malarza była nam zawsze bardzo bliska. Chcieliśmy jakoś podkreślić jego dorobek, bo za rok minie dziesięć lat od jego śmierci – zdradził prymista Lipki Chrystian Heczko.

Antoni Szpyrc to postać o ogromnym znaczeniu dla polskiej społeczności w Republice Czeskiej. Był twórcą ludowym malującym na szkle, ludoznawcą i znawcą historii regionu, szczególnie Jabłonkowa, o którym napisał kilka publikacji.

Kolorowanki powędrują do polskich przedszkoli

– Kolorowankę staraliśmy się wykonać również z ciekawym tekstem. Zawiera fragmenty wierszy Tadeusza Hankiewicza. Nie będzie to jednak materiał stricte edukacyjny, ale będzie pełnił również element zabawy. Kolorowanka jest zrobiona w wielkim formacie A3. Jest to wybór dwunastu obrazków Antoniego Szpyrca od stycznia do grudnia. Z wyniku jesteśmy bardzo dumni, bo estetycznie bardzo nam się podoba – powiedział Chrystian Heczko.

Kolorowanka będzie dystrybuowana przede wszystkim w polskich przedszkolach na Zaolziu. Dzieci otrzymają kalendarz na przykład w ramach gwiazdki.

– Na razie jedyną informację zwrotną otrzymałem od moich dzieci, które zareagowały bardzo pozytywnie, może poprzez to, że jest to wielki format, ale kolorowanki z dinozaurami i samochodzikami od razy szły na drugi plan – dodał Chrystian Heczko.