Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
Wyjazdy edukacyjne są stałym punktem programu w kalendarzu Klubu Polskiego Polonus od 1999 roku. W roku bieżącym zorganizowano aż dwa wyjazdy – pierwszy odbył się już w maju do Torunia, z okazji roku kopernikowskiego. Z racji położenia geograficznego Brna, nie mogło w tegorocznych planach Klubu Polonus zabraknąć obchodów tak ważnego wydarzenia, jakim jest 340. rocznica Odsieczy Wiedeńskiej, która miała miejsce właśnie na początku jesieni 1683 roku.
Polonusi przygotowali się do wyjazdu pod względem merytorycznym poprzez wyświetlenie w klubie filmu pn. „Bitwa pod Wiedniem“, natomiast w celu integracji środowisk polonijnych wysłali stosowne propozycje do zaprzyjaźnionych kół PZKO oraz organizacji polonijnych w Bratysławie i Wiedniu. Wielką przyjemność sprawiła Polonusom pozytywna odpowiedź ze strony MK PZKO Trzanowice oraz Ropica, których członkowie postanowili dołączyć się do tego wyjazdu i w efekcie zostały zajęte wszystkie miejsca w autokarze.
Wycieczka z wykładem Romana Barona
Zwarta i chętna wrażeń grupa wyruszyła z Brna w sobotę 7 października 2023 roku o godzinie 7.00 w kierunku Szturowa, czyli Parkanów, miejsca stoczonej w ciągu trzech dni, od 7 do 9 października 1683, Bitwy pod Parkanami, ostatecznie wygranej przez wojska króla Jana III Sobieskiego.
Na pokładzie autokaru Polonusa wygłosił bardzo ciekawy wykład docent Roman Baron, historyk, który opowiedział nie tylko o aspektach wojskowych bitwy, ale przybliżył też zarysy historyczne danej epoki, zwyczaje, osobistość króla Jana III Sobieskiego oraz jego żony Marii Kazimiery, czyli Marysieńki, do której to król podczas wyprawy wysyłał listy m.in. z Modrzic koło Brna. Wykład rozwinął się w ciekawą dyskusję, dzięki której nawet postój w korku okazał się całkiem znośny.
Spotkanie z Polonią z Wiednia
Po dotarciu do Szturowa czekała już na nas pani przewodnik, więc udaliśmy się najpierw pod pomnik Jana III Sobieskiego, gdzie złożyliśmy pierwszy bukiet biało-czerwonych kwiatów. Następnie, delektując się pięknym widokiem na bazylikę Ostrzyhomską, trzecią co do wielkości w Europie, wysłuchaliśmy wykładu o Szturowie i Ostrzyhomiu, by później przez most Marii Walerii udać się do drugiego pomnika króla Sobieskiego, tym razem po węgierskiej stronie.
I tutaj czekała na nas piękna niespodzianka – zespół śpiewaczy Krakowiaków oraz polska husaria w typowych strojach. Oprócz złożenia drugiej wiązanki kwiatów nie zabrakło spotkania z Polonią z Wiednia oraz wysłuchania ciekawych informacji na temat poszczególnych elementów skrzydlatego stroju husarskiego.
Po zakończeniu miłego spotkania towarzyskiego wyruszyliśmy zwiedzić bazylikę pod wezwaniem Najśw. Marii Panny i św. Wojciecha – biskupa praskiego, jak również skarbiec, zawierający najpiękniejsze i najcenniejsze zbiory kościoła węgierskiego. Kto zdobył się na odwagę, mógł wspiąć się na kopułę bazyliki, osiągającej wysokość równych 100 metrów. Również u podnóża bazyliki było ciekawie – na dziedzińcu zamkowym znajduje się wystawa dzwonów a obok pomnik przypominający koronację św. Stefana, pierwszego króla Węgier.
Wieczór w wesołej atmosferze
Po zwiedzaniu przyszła pora na zakwaterowanie w nowoczesnym hotelu, co jednak nie oznaczało koniec programu, wprost przeciwnie. Na wieczór była dla uczestników przygotowana nie lada atrakcja – przejazd ciuchcią z Ostrzyhomia przez granicę do miejscowości Obid po stronie słowackiej, gdzie czekali już na nas gospodarze domu winnego z bogatą i smaczną kolacją oraz prowadzoną degustacją wina i trunków własnej produkcji.
Spotkanie integracyjne PZKO – Polonus wkrótce zamieniło się w biesiadę polskich piosenek, a ich arsenał nie wyczerpał się nawet podczas powrotnej jazdy ciuchcią, której kierowca, doskonale wyczuwając wesołe nastroje, dla większej frajdy okrążał wszystkie ronda w mieście po kilka razy.
Wyjazd do Wiednia i polska msza
Następnego dnia, w niedzielę, wyruszyliśmy zaraz po śniadaniu w kierunku Wiednia. Naszym celem było wzgórze Kahlenberg. Podróż znowu upłynęła szybko dzięki ciekawemu wykładowi historyka Romana Barona na temat bitwy pod Wiedniem i aspektów politycznych tego okresu, tak więc dojechaliśmy akurat na polską mszę o godz. 12., uświetnioną przez koncert chóru oraz orkiestry dętej ze Sosnowic koło Kalwarii Zebrzydowskiej.
Po koncercie otrzymaliśmy bardzo szczegółowy, lecz zarazem z serca płynący wykład pani przewodnik na temat polskiego sanktuarium narodowego, jakim jest kościół św. Józefa na Kahlenbergu, nabyty przez rodaków w 1906 roku, czyli jeszcze w okresie zaborów. To właśnie w tym miejscu przed 340 laty modlił się król Jan III Sobieski przed bitwą, na końcu której mógł wypowiedzieć pamiętne zdanie: „Przybyliśmy, zobaczyliśmy, i Bóg zwyciężył“, a przed 40 laty, w roku 1983, w 300. rocznicę, odwiedził to miejsce i kaplicę Matki Bożej Częstochowskiej papież Jan Paweł II.
Obecni księża zainstalowali w jednej z kaplic ekspozycję przypominającą polskie ofiary obozów koncentracyjnych w Gusen i innych miejscach na terenie Austrii w czasie II wojny światowej. I to właśnie w tej kaplicy złożyliśmy nasz trzeci bukiet biało-czerwonych kwiatów. Potem już tylko zdjęcie panoramy Wiednia z tarasu widokowego, kawka i przekąska w sympatycznej kawiarence, i powrót do domu z bagażem pełnym wrażeń. Klub Polski Polonus dziękuje Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie za dofinansowanie tego wspaniałego wyjazdu edukacyjnego.
Danuta Koné Król