Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
MILIKÓW / Organizacja festynu szkolnego w Milikowie tradycyjnie spadła na barki rodziców uczniów klas czwartych. I choć dopięli wszystko na ostatni guzik, to w sobotnie popołudnie 10 czerwca tuż przed planowanym na 15:00 występem dzieci figla spłatała pogoda. Lunął rzęsisty deszcz. Wszyscy więc schronili się pod rozstawionymi nad stołami namiotami. Niespodzianka pogodowa nie pokrzyżowała jednak planów świetnej zabawy, a występy tylko nieco się opóźniły.
Kiedy przestało padać, wszyscy uczniowie szkoły, a także przedszkolaki zaprezentowali specjalnie na ten dzień przygotowany program pełen radosnego tańca i odgrywanych scenek. Konferansjer wprowadził w temat tegorocznego festynu, jakim była magia. A także zapowiedział, że wszystkie potknięcia na scenie są elementami scenariusza.
Nic więc dziwnego, że kiedy w przedostatnim punkcie programu dzieci tańczyły „deszczową piosenkę”, widownia poczęła podejrzewać organizatorów o to, że także aura tego sobotniego popołudnia była częścią zaplanowanego i starannie ułożonego programu…
Ostatnim punktem programu występu dzieci był taniec do piosenki „Tańcz, tańcz, tańcz”. Kiedy młodzi wykonawcy zeszli ze sceny, konferansjer zaprosił dzieci na przewidziany dla nich poczęstunek, wszystkich pozostałych zaś do bufetu.
Zebranych w ogrodzie za Domem PZKO rodziców, dziadków i wszystkich sympatyków szkoły przybyłych na festyn nie trzeba było zachęcać, i pospieszyli ustawić się w kolejce do stoisk. Zwłaszcza że pogoda okazała się dla Milikowian łaskawa. Po krótkim deszczu znów wyszło słońce, a wszyscy uczestnicy festynu świetnie się bawili.
O samej szkole w Milikowie przeczytamy tutaj.
(indi)
Tagi: festyn, Milików, PSP Milików