Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
BESKID WYSPOWY / Kameralna grupka turystów PTTS „Beskid Śląski” w RC postanowiła wybrać się na wycieczkę w Beskid Wyspowy. Zdobyli kilka szczytów, zwiedzili znajdujące się po drodze miejscowości.
Na wycieczkę „Beskidziocy” wybrali się w piątek 22 kwietnia. Zakwaterowanie znaleźli w miejscowości Kasinka Mała, skąd przez kolejne dwa dni wyruszali na turystyczne górskie szlaki.
Zaskakujące widoki
Pierwszego dnia z Przełęczy Gruszowskiej wspięli się na Ćwilin (1072 m n.p.m.). – Podejście strome, bo na 2 kilometrach trasy aż ponad 400 m przewyższenia. Ale widoki z polanki na Ćwilinie zaskakujące. Widzieliśmy pasmo Gorców z Turbaczem i Lubaniem oraz najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego Mogielicę, na której staliśmy przed trzema laty właśnie w ramach rajdu „Zdobywamy Beskid Wyspowy” – relacjonuje Wanda Farnik.
Po zejściu do przełęczy i posileniu żsię w barze turyści powędrowali na Śnieżnicę (1007m n.p.m.). – Tam było bez widoków – stwierdza Farnik.
Po zaliczeniu Śnieżnicy część wróciła do przełęczy, zaliczając około 10 km, część zaś zeszła do Kasiny Wielkiej, miejsca urodzenia słynnej polskiej biegaczki narciarskiej Justyny Kowalczyk, po czym wdrapała się na Lubogoszcz (976m n.p.m.). – Niby najniższy ze zdobywanych szczytów, a jednak dał popalić – przyznają turyści.
Wyprawa na Szczebel
W kolejnym dniu „Beskidziocy”, opuściwszy już kwaterę, wybrali się na niedługą trasę na Szczebel (977m n.p.m.), który góruje nad Kasinką Małą.
W drodze powrotnej zatrzymali się w Makowie Podhalańskim, by zwiedzić tamtejszy urokliwy rynek, który był w roku 2001 kompletnie zalany i zniszczony przez powódź, a obecnie jest pięknie odbudowany.
(indi)
Tagi: Beskidziocy, PTTS Beskid Śląski, PTTS „BŚ”