Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
TRZYNIEC / Tydzień temu ukazały się wspomnienia z dzieciństwa i wczesnej młodości autorstwa Kazimierza Jaworskiego. Książka wydana w niewielkim nakładzie będzie nie lada gratką dla miłośników lokalnej historii, w szczególności osób mających związki z Końską.
Dom rodzinny autora znajdował się na terenie, który dzisiaj zajmuje Huta Trzyniecka. Były to typowe czworaki dworskie dla służby folwarcznej. Nazwa domu pochodzi od Pawła Kajzara, który zaczął go budować, ale ponieważ zabrakło mu funduszy, budynek został odkupiony od barona Bessa i przez niego dobudowany. Nazwa pierwszego budowniczego jednak się zachowała w pamięci miejscowej ludności.
„Dom i przestrzeń wokół niego, jakikolwiek by on nie był, to miejsce najbliższe człowiekowi, to swoista małą ojczyzna, to miejsce, które się pamięta przez całe życie, nawet choćby go już dawno nie było. Dom to prywatna ojczyzna, zawsze taki sam, bez względu na to, w jakiej ojczyźnie narodowej czy państwowej się żyje”.
Kazimierz Jaworski, Kajzarówka, Trzyniec 2022.
– W zasadzie tę książkę piszę już kilkadziesiąt lat, pierwsze zapisy są z 1953 roku. Gdy miałem 13 lat, dostałem od mamy pod choinkę trylogię Sienkiewicza, długopis i mały bloczek. O tego czasu zacząłem pisać dziennik, oczywiście nie codziennie, tylko od czasu do czasu. Potem już sam kupowałem zeszyty i dalej pisałem. Gdy przeszedłem na emeryturę, przepisałem wszystko do komputera, zrobiłem autocenzurę, bo niektóre rzeczy nie nadawały się do publikacji. A na końcu uzupełniłem te dzienniki o swoje wspomnienia – podsumowuje Kazimierz Jaworski.
– W pewnym momencie miałem coraz więcej snów dotyczących mojego domu rodzinnego. Zaintrygowało mnie, w jaki sposób pamiętamy nasze wspomnienia z dzieciństwa i jak na stare lata te dziecięce wspomnienia zaczęły powracać do mnie w snach. Myślę, że dzięki temu, że pisałem dzienniki od dziecka, te wspomnienia bardziej mi się utrwaliły i dlatego zacząłem o nich śnić – mówi autor „Kajzarówki”.
„Na naszą mapę dziecięcej i młodzieńczej pamięci składa się szereg wspomnień, przeżyć, podobieństw, wśród których nawet rzeczy błahe stają się ważne i niepowtarzalne. Motywy małych ojczyzn mogą być pojmowane w różnych kontekstach, nie tylko jako powroty do utraconych miejsc, ale ułatwiają także poszukiwanie lub utrwalanie własnej tożsamości. Tym wszystkim po trosze była dla mnie Kajzarówka w Końskiej”.
Kazimierz Jaworski, Kajzarówka, Trzyniec 2022.
Kazimierz Jaworski urodził się w 1940 roku Końskiej (obecnie dzielnica miasta Trzyńca). W tej miejscowości spędził dzieciństwo i młodość, jej historia stała się później głównym obiektem zainteresowania jego pracy badawczej. Jest autorem licznych opowiadań i słuchowisk radiowych. Udzielał się też jako publicysta, felietonista i krytyk teatralny. Był członkiem wielu ugrupowań artystyczno-literackich jak choćby Stowarzyszenia Literatów Polskich, Zaolziańskiego Towarzystwa Fotograficznego oraz Sekcji Historii Regionu przy ZG PZKO.
Publikował na łamach „Zwrotu“, „Głosu Ludu“ i „Hutnika Trzynieckiego“. Oprócz literatury zajmuje się również fotografią i rysunkiem, własnoręcznie ilustrował swe reportaże zagraniczne. Zajmuje się też spisywaniem wspomnień z lat młodości. Jego ulubionym gatunkiem literackim są opowiadania. Tematycznie stanowią próbę analizy i opisania wnętrza człowieka na tle całkiem powszednich sytuacji życiowych.
Tagi: Kaizmierz Jaworski, Kajzarówka, Końska
Komentarze