CZESKI CIESZYN / Bohaterem ostatniego wykładu Międzygeneracyjnego Uniwersytetu Regionalnego PZKO był Adam Wawrosz. O twórczości i życiorysie znanego na Zaolziu pisarza mówił dr Michał Przywara z Zakładu Polonistyki Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Ostrawskiego. Jego wykład uświetniły dzieła Wawrosza – tak poetyckie, jak i prozatorskie – czytane przez Bogdana Kokotka, kierownika artystycznego Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego.

    Traumy wojennych przeżyć Wawrosza

    Przywara, omawiając postać Adama Wawrosza, zwrócił uwagę na jego traumatyczne przeżycia. – Mało kto wie, czego był świadkiem i co przeżył – wyjaśnił Przywara, przywołując wojenne losy Wawrosza. – Napisał satyrę na Hitlera. Jest mało znana, ale była śpiewana. Ktoś doniósł na gestapo, że jest jej autorem i między innymi to spowodowało, że dostał się do obozu koncentracyjnego w Dachau – wyjaśnił Przywara.

    – Mało znany jest też fakt, że był uczestnikiem kampanii wrześniowej i jest autorem wspomnień wojennych – dodał Przywara, podkreślając, że pod względem językowym twórczość wspomnieniowa Wawrosza bynajmniej nie ustępuje najznamienitszym polskim autorom.

    Wawrosz – poeta ludowy

    Adam Wawrosz najbardziej znany jest jako twórca ludowy. Choć pochodził z Końskiej, wychował się u dziadków w Tyrze, gdzie nasiąkł gwarą z końca XIX wieku, językiem Reja, ludową tradycją. – W jego utworach znajdziemy humor, ale podszyty nutką nostalgii, sentymentu – mówił Przywara.

    Prelegent zauważył, że w swej twórczości Wawrosz sporo uwagi poświęcał starym ludziom. – Starych ludzi darzył wielką sympatią. Opisywał ich bardzo ciepło – stwierdził Przywara. – Natomiast kto najgorzej wypada w profilu jego postaci, to są synowe – dodał.

    Opisywał zmiany w czasach, w których żył

    Wawrosz w swej twórczości opisywał zmiany, jakie zachodziły w czasach, w których żył, zjawiska i relacje społeczne. Zmiany te komentował ze smutkiem. — Jego utwory są żartobliwie napisane, niby humorystycznie, ale z żalem pokazuje w nich zmiany społeczne, czechizację tego regionu — stwierdził Przywara.

    Wyjaśnił, że nurt twórczości ludowej z sentymentem wspomina dawne czasy. Wawrosz jak najbardziej kontynuuje tę linię literatury ludowej. Ale jednocześnie jest u niego wyjątkowe to, jak opisuje współczesne mu zmiany społeczne. – Opisuje świat pierwszych osiedli. Był więc też kronikarzem. Gdyby żył dzisiaj, to opisywałby inne zjawiska społeczne – stwierdził Przywara.

    „Pijoka” Adama Wawrosza czyta Karol Suszka w ramach projektu Literatura polska na Zaolziu

    Gdyby Wawrosz żył, to pewnie umiałby nazwać w gwarze na przykład komputer

    Prelegent zwrócił też uwagę na przepiękną gwarę, jaką posługiwał się Wawrosz. Z jednej strony był to język Reja i Kochanowskiego, którym nasiąkł w dzieciństwie spędzonym u dziadków, z drugiej jednak potrafił też tworzyć piękne gwarowe słowa opisujące to, czego wcześniej nie było.
    – Gdyby Wawrosz żył, to pewnie znalazłby jakieś ładne słowo, umiałby nazwać w gwarze na przykład komputer – stwierdził Przywara.

    Wykład uzupełniła wystawa

    Wykład odbył się w Centrum Polskim w siedzibie ZG PZKO. Po wyjściu z wykładu jego słuchacze mogli obejrzeć powieszoną w holu wystawę poświęconą Adamowi Wawroszowi, którą przygotował Marian Steffek z Centrum Dokumentacyjnego Kongresu Polaków w RC.

    (indi)

    Tagi: ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Gorolskiswieto.cz
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.