Sylwia Grudzień
E-mail: sylwia@zwrot.cz
Sekcji Kolarskiej PTTS „Beskid Śląski”udało zrealizować wycieczkę w Żabi Kraj w innym terminie, niż pierwotnie planowano. W minioną niedzielę przy słonecznej pogodzie i we wspaniałej atmosferze przejechaliśmy krótszą pętlę trasy rowerowej. Trasa miała ok. 50 km.
W minioną niedzielę na rynku odbywały się comiesięczne Cieszyńskie Targi Staroci, więc nie mogliśmy się spotkać tradycyjnie przy fontannie. Udało nam się jednak odnaleźć i po zrobieniu wspólnego zdjęcia ruszyliśmy w trasę. Już przy wyjeździe z Cieszyna zaliczyliśmy kilka podjazdów.
W Zamarskach dojechaliśmy pod drewniany kościół pw. św. Rocha., konstrukcyjnie podobny do kościółka w Gutach. Oba zostały wybudowane w tym samym czasie, oba się spaliły. Ten gucki nie musiał jednak czekać prawie 150 lat na odbudowę.
Lecznicze właściwości tężni solankowej w Dębowcu
Następnie dojechaliśmy do stawów w Kostkowicach w gminie Dębowiec. W centrum miejscowości znajduje się tężnia solankowa w kształcie okręgu o wysokości 3,5 metra. Podczas spaceru, lub odpoczywając na ławeczkach wokół niej albo w środku budowli, można wdychać leczniczą mgiełkę. Solanka z Dębowca posiada jedną z najwyższych na świecie koncentracji takich minerałów jak: jod, brom, wapń, krzem oraz selen.
Przebywanie w najbliższej strefie tężni, w pobliżu fontanny, umożliwia naturalną inhalację dróg oddechowych, podobną do tej, gdy przebywamy nad morzem, z tą różnicą, że solanka jest biologicznie czysta i zawiera wielokrotnie większą ilość minerałów (np. jodu w 1 litrze solanki jest prawie 20 razy więcej niż w 1 litrze wody z Bałtyku).
Ruszamy dalej. W Ochabach Małych wjeżdżamy na ścieżkę rowerową nazwaną „Wiślana Trasa Rowerowa – Śląskie”. Prawym brzegiem Wisły dojeżdżamy do Skoczowa i dalej jedziemy w kierunku Górek Wielkich. Kawałek drogi za ujściem Brennicy do Wisły robimy przerwę na drugie śniadanie.
Ścisk na ścieżce rowerowej w Ustroniu
Kontynuujemy jazdę dalej wzdłuż rzeki Wisły w kierunku Ustronia. Tu już widać, że jesteśmy niedaleko terenów wczasowych. Natężenie ruchu na ścieżce rowerowej jest ogromne. Z Józkiem wspominamy nasz przejazd przez centrum Ustronia dwa tygodnie temu. Rano nie ma nikogo, a po południu nie da się przejechać nawet ścieżką rowerową. Sznur kolarzy w obu kierunkach. Padła decyzja, nie pojedziemy do centrum Ustronia.
Stąd już tylko kawałek do domu. Przejeżdżamy bocznymi drogami przez Cisownicę, wjeżdżamy krótkim podjazdem i zjeżdżamy do Dzięgielowa. Tu się dzielimy na dwie grupy, młodsza część jedzie w stronę Trzyńca, a starsi jadą dalej do Cieszyna.
W wycieczce wzięło udział wielu młodych uczestników. Połowa rowerzystów była w wieku niższym niż emerytalny. To był dla mnie duży powód do radości.
Robert Wałaski
Tagi: kolarstwo, Robert Wałaski, Sekcja kolarska Polskiego Towarzystwa Turystyczno Sportowego „Beskid Śląski” w RC, Ustroń, Wiślana Trasa Rowerowa - Śląskie, Wisła, wycieczki rowerowe, Żabi Kraj