Sobota i niedziela pod znakiem wypraw rowerowych. Można dołączyć

REGION / Sekcja kolarska Polskiego Towarzystwa Turystyczno Sportowego „Beskid Śląski” w RC dwa nadchodzące dni zamierza spędzić na kilkudziesięciokilometrowych wyprawach rowerowych po polskiej stronie Śląska Cieszyńskiego. Można dołączyć.

80 km do Wisły w sobotę

Na sobotę, 27 sierpnia, zaplanowana jest 80-kilometrowa i dość trudna wycieczka z Dzięgielowa do Ustronia i Wisły.

– Trasa, jaką przygotowałem, prowadzi bocznymi drogami, omijając centrum obu miast. Przejedziemy przez moim zdaniem jedną z najładniejszych dolin w Beskidach, dolinę Czarnej Wisełki, a także koło zamku prezydenckiego. Wrócimy ścieżkami rowerowymi przez centrum Wisły i Ustronia. Chociaż na trasie liczę z jednym bardzo trudnym podjazdem, cała trasa jest raczej długa, ma ok. 80 km, niż trudna. Do trudnych odcinków trzeba zaliczyć również przejazd przez Wisłę i nieustający remont drogi. Podczas rekonesansu trasy jechaliśmy nawet po tymczasowo nieistniejących chodnikach, aby ominąć korki na semaforach – mówi Robert Wałaski z Sekcji Kolarskiej.

Dla zachęty dodaje, że przejazd ścieżką rowerową dalej do Ustronia to już balsam dla kolarzy. – W razie ładnej pogody będziemy spotykali setki kolarzy jadących w odwrotnym kierunku. Na deptaku wzdłuż Wisły będzie tylu wczasowiczów, ilu nie widzieliście jednocześnie przez kilkanaście miesięcy – prognozuje organizator wyprawy.

Na tę trasę na pewno trzeba zabrać rowery trekkingowe, cross czy górskie. Spora część ścieżek ma żwirową nawierzchnię. Będzie też przejazd przez łąkę i lasem. I jeden z najtrudniejszych podjazdów w tej okolicy. – Przy rekonesansie trasy nie dałem rady wyjechać pod górę i musiałem iść z buta – wspomina Wałaski.

Zbiórka chętnych o godz. 8:45 w Dzięgielowie przy skrzyżowaniu koło zamku, przed sklepem Euro.

50 km po Żabim Kraju w niedzielę

Na niedzielę 29 sierpnia zaplanowano natomiast wycieczkę po Żabim Kraju. – Trasa jest łatwa i pętla ma długość ok. 50 km. Grupę poprowadzi Jan Wyderka – zapowiada Wałaski.

I wyjaśnia, że nazwa tej części Śląska Cieszyńskiego wzięła się od ogromnej liczby stawów hodowlanych, jakie od stuleci dominowały w tutejszej gospodarce. – Na tym wyjątkowo bogatym w tradycje rybackie obszarze związek ludności z gospodarką stawową sięga wielu wieków. Już w średniowieczu hodowano tutaj karpie, które trafiały na królewskie, kasztelańskie i biskupie stoły Krakowa — mówi Wałaski.

Zbiórka o godz. 8:45 na rynku w Cieszynie, start punktualnie o godz. 9:00.

(indi)