Uczestnicy akcji „Odkrywaj Cieszyn” poznawali zioła. W najbliższą sobotę zgłębiać będą temat dizajnu

CIESZYN/ W minioną sobotę 26 czerwca Magdalena Mildner odkryła przed chętnymi tajniki ziół i roślin porastających Wzgórze Zamkowe. A w tę sobotę o godz. 11:00 można wziąć udział w spacerze z Ewą Gołębiowską. Tym razem szlakiem dizajnu Wzgórza Zamkowego.

– Spacerując po Wzgórzu Zamkowym można natrafić na różne nowoczesne elementy. Uczestnicy spaceru dowiedzą się, jak znalazły się w Cieszynie i dlaczego zaprojektowano je tak, a nie inaczej – zapowiada Ewa Gołębiowska.

Udział w spacerach jest bezpłatny. Obowiązuje jednak rezerwacja miejsc. Liczba uczestników jest bowiem ograniczona do 30 osób. Zgłoszenia przyjmuje Punkt Informacji Turystycznej Zamku Cieszyn, ul. Zamkowa 3c, tel. 0048 33 851 08 21 wew 14.

Z przydomowego trawnika do zupy i sałatki

Uczestnicy poprzedniego spaceru tematycznego wrócili zeń ze sporą porcją wiedzy botanicznej, i to bardzo użytecznej. Wielu spośród nich deklarowało bowiem, że to, czego się dowiedzieli, wykorzystają.

Choć na wiadomość, że młode świerkowe szyszki można kisić, reagowali ze sporym zdziwieniem, to w przypadku przepisu na nalewkę z młodych kasztanów reagowali już z entuzjazmem, planując wykorzystać przepis już tej jesieni.

Uczestnicy deklarowali również, że wykorzystają w czasie najbliższego obiadu koniczynę, która jest jadalna w całości. – Można dodawać ją na przykład do sałatek. Oprócz tego ma działanie lekko uspokajające, poprawiające trawienie – wyliczała zalety koniczyny Magdalena Mildner.

Przepis na herbatkę uspokajającą i zioło Sobieskiego

– A jeśli weźmiemy suszone kwiaty lilaka, błędnie nazywanego bzem, kwiaty róży, kwiatostan głogu, troszeczkę serdecznika i odrobinkę chmielu, to będziemy mieć herbatkę uspokajającą – prowadząca podawała gotowe przepisy.

Znawczyni ziół zrobiła także przegląd trawnika pod kątem rosnących na nim przypraw. Na przykład bluszczyk kurdybanek znakomity jest jako przyprawa do sałatek i rosołu. Zioło zbierane w całości podczas kwitnienia ma działanie ochronne na wątrobę. Według legendy to ta roślina właśnie zapewniła Sobieskiemu wygraną w bitwie pod Wiedniem. Poił naparem całą husarię po tym, jak dowiedział się od zbierającej zioła staruszki, że roślina ta ma działanie wzmacniające.

Co za dużo, to niezdrowo

Cenne okazały się też informacje, że zioła stosować należy z przerwami. – Bo jeśli na przykład pilibyśmy herbatkę z pokrzywy cały czas, to po jakimś czasie osiągniemy efekt odwrotny. Pokrzywa zacznie wypłukiwać z naszego organizmu mikroelementy. Jej działanie moczopędne jest ogromne – przestrzegała Mindler.

(indi)