indi
E-mail: indi@zwrot.cz
REGION / Na cmentarzach, mimo apeli o ograniczenie wszelkiej mobilności, zaroiło się od ludzi porządkujących i przystrajających groby swych bliskich. Oczywiście na terenie Republiki Czeskiej, w Polsce cmentarze są zamknięte jeszcze do jutra.

Duchowni ewangeliccy apelują o nie mnożenie śmieci na cmentarzach
„Prosimy nie przynosić na nasze cmentarze zniczy oraz sztucznych kwiatów i wieńców!” – taki napis przywita nas, gdy wejdziemy na główną stronę internetową Parafii Ewangelicko Augsburskiej w Skoczowie. Wywieszka o podobnej treści wita także wchodzących na tamtejszy cmentarz. Na bramie zawieszono tabliczkę o treści „Zakaz wnoszenia wieńców i kwiatów plastikowych”.
– W związku ze Świętem Zmarłych chcielibyśmy się zwrócić do Was z tym samym apelem, co przed rokiem, by zrezygnować z przyozdabiania grobów sztucznymi kwiatami i wieńcami oraz by do minimum ograniczyć kupowanie zniczy. Pan Bóg, dając nam polecenie, byśmy czynili sobie ziemię poddaną, nie miał na myśli, byśmy ją niszczyli, zatem byśmy niszczyli zarazem swoje naturalne środowisko – apeluje ks. dr Alfred Borski, proboszcz PEA w Skoczowie.
Naturalne kwiaty, nie plastikowe są wyrazem prawdziwego szacunku dla zmarłych
Borski podkreśla, że wykonane z tworzyw sztucznych kwiaty potrzebują setek lat, by ulec degradacji. Przy czym nie ukrywa, że panująca na nie moda go dziwi. – Żywe kwiaty są z pewnością mniej trwałe i wymagają większej pielęgnacji i podlewania, jednak na pewno o wiele piękniejsze, a przede wszystkim to one są wyrazem prawdziwego szacunku dla zmarłych oraz naszej postawy wobec środowiska – zauważa.
Jeśli ktoś jednak koniecznie chce zostawić na grobie bliskiej osoby coś trwalszego, aniżeli żywe kwiaty, to są jeszcze kompozycje z kwiatów suszonych. W przeciwieństwie do plastikowej tandety są estetyczne, a równie trwałe. Choć plastikowy bukiet będzie trzymał się latami, to po kilku tygodniach, a już na pewno miesiącach wyblakły i brudny będzie grób bardziej szpecił, aniżeli ozdabiał.
Umiar w ilości i wielkości zniczy
Sporo kontrowersji wśród ewangelików budzi zwyczaj zapalania na grobach zniczy. Nieobecny w ich tradycji przeniósł się na ewangelickie cmentarze z katolickich. I tu pastor Alfred Borski apeluje po prostu o umiar. – Równie niedobre jest prześciganie się w przyozdabianie grobów „wypasionymi” zniczami. Jeżeli już naprawdę mamy takie przekonanie, że zmarły rzeczywiście potrzebuje światełka, to uczyńmy to najtańszym kosztem – proponuje.

Apele o ograniczanie ilości śmieci na cmentarzach trafiają w serca tych, którym nieobojętny jest los naszej planety
Apele ewangelickich duchownych spotykają się z pozytywnymi reakcjami nie tylko wśród zborowników, ale także wśród katolików, którym bliska jest postawa proekologiczna, a także tych, którzy przy okazji Dnia Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego oddają się głębszym refleksjom.
„Piękna inicjatywa przeciw przerostowi formy nad treścią, w dodatku zero waste” – komentuje apel skoczowskiego proboszcza jedna z internautek z naszego regionu.
(indi)

Tagi: śmieci na cmentarzu