Nina Suchanek
E-mail: nina@zwrot.cz
Prezes KDU-ČSL Marian Jurečka pojawił się na ulicy we wtorkowy wieczór z piwem. „Przyznaje, też poszedłem na piwo” – napisał na Twitterze, w którym podzielił się swoim zdjęciem z piwem.
Jednak picie alkoholu na ulicy jest zabronione przez rządowe obostrzenia. Jurečka jeszcze tego samego dnia usunął swoje zdjęcie z sieci. Następnie przeprosił na swoim Facebooku. „Przepraszam, popełniłem błąd” – napisał.
– Nie zdawałem sobie sprawy, że naruszyłem przepisy rządowe. Gdybym był tego świadomy, nie zamówiłbym piwa ani nie publikowałbym z nim zdjęć na portalach społecznościowych – dodał.
Jurečka sam skrytykował ostatnio byłego ministra zdrowia Romana Prymulę, który został przyłapany przez reporterów Blesku nocą w jednej z praskich restauracji.
Jurečka nie był jedyny
Jurečka nie pierwszy złamał rządowe przepisy. Nocne spotkanie w restauracji, która wówczas miała być nieczynna, kosztowało Romana Prymulę stanowisko ministra zdrowia. Zastąpił go Jan Blatný.
Razem z nim przyłapano również Jaroslava Faltýnka, wiceprzewodniczącego ANO, jak wychodził z restauracji. Faltýnek zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego partii, pozostał jednak szefem klubu.
Kolejnym politykiem, który niedawno złamał rządowe przepisy, był Miroslav Kalousek, przewodniczący TOP 09, który odwiedził zamkniętą restaurację w Vinohradach i został przyłapany przez reporterów Czeskiego Radia, jak pił piwo.
Użytkownicy mediów społecznościowych zdążyli już wymyślić dowcipy na temat złamania przepisów szefa klubu parlamentarnego TOP 09 Kalouska.
Rozporządzenia rządu obowiązują do 20 listopada
Zakaz spożywania napojów alkoholowych w miejscach publicznych obowiązuje od połowy października do końca stanu wyjątkowego, czyli do 20 listopada. Jednak rząd już zapowiedział, że w tym tygodniu zwróci się z prośbą o przedłużenie go do 20 grudnia.
Tagi: Jaroslav Faltýnek, Marian Jurečka, minister zdrowia, Miroslav Kalousek, piwo, Roman Prymula, rozporządzenie, rząd