Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
KARWINA / Coraz częściej widzimy, że miasta decydują się na zmniejszanie zabetonowanej przestrzeni. Równiutko przycięte trawniki coraz częściej zastępują ogródki frontowe pod blokami lub łąki z kwiatami.
Choć podczas tegorocznych wakacji nie brakowało deszczu, w ubiegłym roku musieliśmy sobie radzić z ogromną suszą. To właśnie miniony rok pokazał nam, że regularne precyzyjne strzyżenie trawników jest kosztowne, a przy tym szkodliwe, szczególnie dla owadów. W związku z tym dużo miast zrezygnowało z intensywnego koszenia i powstają łąki.
Przykładem w województwie morawsko-śląskim jest centrum Ostrawy, gdzie inicjatorem zmian był wiceburmistrz Rostislav Řeha. Obecnie w Ostrawie jest 15 trawników łąkowych, które w sumie zajmują około hektara. – Częste koszenie trawników wysusza obszary i niszczy naturalne siedlisko dużej liczby owadów. To znacznie ogranicza różnorodność biologiczną i pozostawia w mieście tylko kilka odpornych gatunków, które są w stanie wytrzymać takie traktowanie – wyjaśnia.
Kwitnące łąki w Karwinie
Przykład z Ostrawy zainspirował wolontariuszy z Karwiny, którzy sadzą podobne łąki w swoim mieście.
– W zeszłym roku rozpoczęliśmy działalność tak, że posadziliśmy kwiaty i zioła w starych betonowych doniczkach koło karwińskiego uniwersytetu. Kwiaty przetrwały bez problemu, upalne lato. W tym roku postanowiliśmy zrobić coś większego. Zdecydowaliśmy się na stworzenie ogródków frontowych pod blokiem koło drogi głównej – tłumaczy Michal Šoltys, jeden z inicjatorów projektu z ogródkami frontowymi.
– W ciągu półtora miesiąca od posadzenia wyrosła piękna, pełna życia łąka kwiatowa. Można na niej obserwować pszczoły, trzmiele, motyle i wiele innych owadów, które nigdzie indziej w okolicy nie znajdą odpowiedniego miejsca. Ludzie zatrzymują się, robią zdjęcia i być może się zainspirują się – wyjaśnia wolontariusz Radim Kravčík.
I co wszystko jest potrzebne do stworzenia takiego projektu?
Wolontariusze, planując cały projekt, zaprosili na miejsce do konsultacji profesjonalnego ogrodnika, skontaktowali się ze służbami technicznymi i razem uzgodnili sposób oznakowania terenu ogródka frontowego, żeby nie powinno się kosić oraz uzyskali zgodę wszystkich mieszkańców bloku, pod którym kwitnąca łąka powstała.
Tagi: ekologia, ogródki, Łąki kwiatowe