Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
HAWIERZÓW-BŁĘDOWICE / Panie proszą panów do tańca – taka jest tradycja na najstarszym balu zaolziańskim w Hawierzowie-Błędowicach, który odbył się w tym roku już po raz 93. Przybyło na niego ok. 200 osób.
Historia Babskiego Balu sięga roku 1928. Wydarzenie do dnia dzisiejszego kieruje się według tych samych, zapisanych zasad. Pierwsza edycja imprezy była zorganizowana przez Macierz Szkolną przy szkole w Datyniach Dolnych.
Tradycja Babskiego Balu została wskrzeszona ponownie przez grupę niezrzeszonych działaczy z Datyń Dolnych i okolicy 10 stycznia 2004. Jako nowa lokacja do organizowania Babskiego Balu został wybrany Dom PZKO w Hawierzowie-Błędowicach.
W tym roku prowadziła Babski Bal Ewa Troszok. Imprezę otworzyła pieśń powitalna wykonana przez męski chórek. Atmosferę umilił swoim pokazem tańców ZPiT „Olza”. Do tańca przygrywał zespół Mr. Baby.
– Babski Bal ma mnóstwo tradycyjnych elementów. Chodzi np. o tradycyjny dzwon, występ taneczny chłopobaletu czy wybór Lwa Salonu. Tradycyjny dzwon opuszcza się przez dzwonnika na tańczące pary, które muszą się pod nim pocałować. Tradycyjny jest też chłopobalet. W tym roku pokazano „Słoneczny Patrol”. I ostatnia z tradycji, czyli Lew Salonu, to najsprytniejszy i najbardziej szarmancki mężczyzna na balu. W tym roku został wybrany wójt Stonawy Andrzej Feber – powiedział główny organizator Stanisław Kołorz.
Oprócz Andrzeja Febra przybyli na bal także dyrektor polskiej szkoły z Błędowic Tomasz Łabudek, zastępca prezydenta miasta Hawierzowa Bogusław Niemiec. Na balu bawiło się też ok. 20 członków chóru Stonawa.
Niezmieniony regulamin balu można znaleźć na stronach MK PZKO Hawierzów-Błędowice oraz na stronach Babskiego Balu. Wszyscy uczestnicy mieli go także wydrukowany na swych stołach.
Do dyspozycji była tradycyjna kuchnia balowa. Serwowano kaczkę, bitki wołowe oraz kotlet de volaille. Goście mogli odwiedzić dwa bary – Malibu i Karaibski. Nie brakowało także tradycyjnej loterii, w której nagrodą główną był laptop.