HAWIERZÓW-ŻYWOCICE / Już 75 lat minęło od niedzielnego poranka 6 sierpnia 1944 roku, kiedy w Żywocicach z rąk niemieckich okupantów straciło życie 36 niewinnych mężczyzn. Zamordowanych zostało 28 Polaków i 8 Czechów, mieszkańców Żywocic, ale też Suchej Górnej i Dolnej, Błędowic i Cierlicka Dolnego.

Rocznicę zbrodni żywocickiej uczczono w sobotę 3 sierpnia pod pomnikiem ofiar tragedii w Hawierzowie-Żywocicach. Uroczystość wspomnieniową, którą zorganizowało miasto Hawierzów przy współpracy z Polskim Związkiem Kulturalno-Oświatowym, Czeskim Związkiem Bojowników o Wolność i Muzeum Ziemi Cieszyńskiej, rozpoczęło bicie dzwonów w pobliskiej kaplicy.

Na uroczystość przybyło wielu gości oficjalnych

Wśród uczestników uroczystości byli m.in. konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, posłowie Parlamentu RC, wicehetman województwa morawsko-śląskiego Stanisław Folwarczny, przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego w Opolu Janusz Wójcik, delegacje władz sąsiednich gmin, Czeskiego Związku Bojowników o Wolność, Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego i innych organizacji, krewni ofiar.

Konferansjerkę prowadziła Jolanta Bałon

Nazwiska ofiar wymieniła prowadząca konferansjerkę na przemian po czesku i po polsku Jolanta Bałon. – Bolesne wojenne doświadczenie mieszkańców Śląska Cieszyńskiego ani tragiczna historia tego miejsca nie mogą ulec zapomnieniu pomimo upływu 75 lat – podkreśliła.

Pod pomnikiem ofiar złożono wieńce i kwiaty

Wikariusz rzymskokatolickiej parafii św. Anny w Hawierzowie-Mieście ks. Jiří Klos oraz pastor Janusz Kożusznik ze zboru Śląskiego Kościoła Ewangelickiego Augsburskiego Wyznania w Hawierzowie-Suchej wspólnie zapalili znicz, a na końcu odmówili modlitwę. Wypuszczono gołębie pokoju. Minutą ciszy uczczono pamięć pomordowanych. Pod pomnikiem złożono wieńce i kwiaty.

Hołd pomordowanym złożyła konsul generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz

Głos zabrał poseł Parlamentu RC i prezydent Hawierzowa Josef Bělica. Tragiczne wydarzenie żywocickie to, jak stwierdził, przestroga i nigdy nie można o nim zapomnieć. Jest ostrzeżeniem również dla nas dziś. Apelował o wyciągnięcie z owej przeszłości odpowiednich wniosków, aby podobne tragedie nie powtórzyły się.

Autorem pomnika tragedii żywocickiej jest Franciszek Świder

Stanisław Gawlik, prezes Sekcji Historii Regionu Zarządu Głównego PZKO, przypomniał, że pezetkaowcy co roku 6 sierpnia objeżdżają wszystkie stele, czyli pomniczki, które powstały w miejscach zastrzelenia ofiar. Tak dzieje się również dziś.

– Życie w pokoju, dobrobycie nie musi trwać wiecznie – mówił Stanisław Gawlik – i trzeba być bardzo czujnym, żeby nazizm, faszyzm, bolszewizm jak hydra nie wychylały głowy i nie doprowadziły do tego, że człowiek człowiekowi może stać się katem. Bo człowiek człowiekowi powinien być bratem.

Wartę zaciągnęli żołnierze, junacy i harcerze

Podczas uroczystości wystąpił chór żeński Canticorum z Hawierzowa pod dyrekcją Vítězslava Soukupa. „Pokój i radość” zaśpiewał chór mieszany Sucha Miejscowego Koła PZKO w Suchej Górnej pod batutą Tadeusza Danela. Zabrzmiała też pieśń w wykonaniu młodego hawierzowianina Rastislava Širily.

Apel pamięci zakończyły hymny państwowe, polski i czeski.

CR

Tagi: , , ,

Komentarze



CZYTAJ RÓWNIEŻ



REKLAMA Gorolskiswieto.cz
REKLAMA
Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.