Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
HAWIERZÓW-BŁĘDOWICE / Po raz czwarty działacze Macierzy oraz dyrekcja Polskiej Szkoły Podstawowej i Przedszkola w Hawierzowie-Błędowicach zorganizowali stawianie moja. Zgodnie z tradycją 30 kwietnia.
Moj, ozdobiony wcześniej przez dzieci z przedszkola dzięki zaparciu i sile kilkunastu chłopa stanął. Nie bez kłopotów – okorowany pień był wyjątkowo śliski, a do tego ociekał żywicą. Ale w końcu udało się go postawić do pionu, a kapryśna tego dnia pogoda okazała się łaskawa i na ten czas deszcz przestał padać.
Później wszyscy przenieśli się do budynku szkolnego. Spotkanie uczniów, rodziców i bliskich szkoły uświetniły występy muzyczne uczniów. W kąciku muzycznym pod hasłem „Muzyki dzieci słucha się sercem a nie uszami” wystąpiło 19 uzdolnionych muzycznie uczniów.
W stołówce działała kawiarenka, w której sprzedawano upieczone przez nauczycielki kołacze, udało się nawet ustawić na zewnątrz, pod namiotem, stoisko z parówkami i napojami.
– Nie udało się nam tylko z planowanym meczem piłkarskim uczniowie kontra rodzice. Boisko jest strasznie mokre – stwierdził prezes Macierzy Marek Bystroń.
– Moj postoi, jak każe tradycja, cały miesiąc. Tego roku po raz pierwszy postanowiliśmy połączyć bulanie moja z dniem dziecka, dniem rodziny. Tak więc już zapraszamy 1 czerwca. Wpierw o 10 zbulómy moja przy szkole, a później przeniesiemy go do ogrodu Domu PZKO, gdzie będzie festyn szkolny. I konkursy takie, jak cięcie drzewa na czas – zdradza przyszły los dopiero co postawionego moja Bystroń.
(indi)
Tagi: PSP Błędowice, stawianie moja
Komentarze