Karwina stawia na wszechstronny rozwój

KARWINA / – Jestem przekonany, że Karwina nie jest wcale gorszym od innych miast miejscem do życia, wręcz na odwrót. Myślę, że Karwina ma do zaoferowania bardzo wiele – zapewniał prezydent miasta Jan Wolf dziennikarzy podczas konferencji prasowej w Zamku Frysztat w środę 20 lutego.

W programie spotkania znalazły się trzy główne punkty. Prezydent Wolf przedstawił przede wszystkim dokładnie kampanię „Żyj w Karwinie”, której celem jest promocja miasta i nakłonienie do przeprowadzki do niego.

Karwina została wybudowana dla 80 tys. osób, ale mieszkańców ubywa, w tej chwili zostało ich 53 tys. – Idziemy w dobrym kierunku – stwierdził jednak z optymizmem Jan Wolf. – Karwina ma ogromny potencjał i młoda generacja będzie chciała tu mieszkać. Jest miejscem przyjaznym dla rozwoju inwestycji i kultury.

Kampania „Żyj w Karwinie” zwraca uwagę na dogodne położenie miasta, niedaleko metropolii, jaką jest Ostrawa z bogatszym rynkiem pracy, blisko Polski i Słowacji z możliwością współpracy transgranicznej, a także Beskidów z ofertą wypoczynku dla mieszkańców regionu przemysłowego. Prezydent Karwiny obiecał, że już w tym roku rozpocznie się oczekiwana od lat budowa obwodnicy miasta.

Mówiąc o kampanii „Żyj w Karwinie”, Jan Wolf wymienił również liczne szkoły i przedszkola, które przeszły modernizację, wydział uniwersytecki, dwa szpitale, darkowskie uzdrowisko, park z jeziorem, bibliotekę, dom kultury, nowoczesne kino, stadiony sportowe, „karwińskie morze” oraz imprezy kulturalne.

Podkreślił niskie koszty wynajęcia mieszkania, darmowy wywóz śmieci, bezpłatną komunikację miejską dla osób do lat 15 i powyżej 65 lat itp. To wszystko ułatwia życie mieszkańcom. Jak jednak dodał, problemem jest, że miasto nie umie dobrze sprzedać swoich atutów.

W mediach jego zdaniem przeważają negatywne informacje o mieście. W takim świetle przedstawiana jest też kwestia burzenia bloków mieszkalnych. Stanowisko w tej sprawie zajął w drugiej części konferencji prasowej dyrektor spółki Residomo Jan Rafaj, który stwierdził, że chodzi o budynki z połowy ubiegłego wieku, mieszkania o niskim standardzie, gdzie np. jeszcze sami mieszkańcy muszą palić w piecach.

– Karwina obecnie nie potrzebuje mieszkań – dodał. Na pytania dziennikarzy, jak wykorzystana zostanie przestrzeń po wyburzonych domach mieszkalnych, odpowiedział, że nie ma jeszcze konkretnych planów. Ale może tam powstać zaplecze sportowe, obiekty komercyjne jak centrum handlowe albo kompleks naukowo-badawczy. Budowę poprzedzą szerokie konsultacje.

Trzeci z głównych punktów spotkania prezydenta miasta z dziennikarzami dotyczył programu Dziesięcioro Bezpiecznej Karwiny. Mowa była o poszerzeniu systemu monitoringu, który przedstawił dokładniej Petr Osif z karwińskiego magistratu. Na terenie miasta działają już 144 kamery, zmodernizowane zostało centrum monitoringu Policji Miejskiej, gdzie wykorzystano również sztuczną inteligencję. W planach jest połączenie systemu kamer wszystkich działających w mieście organizacji.