Halina Szczotka
E-mail: halina.szczotka@zwrot.cz
MILIKÓW, ÄRE / Niewiele brakowało, by w dzisiejszym finale MŚ w narciarstwie alpejskim wystąpił też pochodzący z Milikowa Michał Staszowski.
Niestety nie zdołał awansować, zajął 26. miejsce a do finału dostało się tylko 25 najszybszych zawodników. – Po pierwszym przejeździe był 12., potem niestety zrobił jeden mały błąd i ostatecznie był na 26. pozycji – relacjonuje mama Michała Renata Staszowska.
Dodaje, że Michał pozdrawia ze Szwecji wszystkich swoich fanów i dziękuje im za to, że trzymali za niego kciuki.
Wynik Staszowskiego jest olbrzymim sukcesem, biorąc pod uwagę fakt, że podczas jednego z treningów tuż przed startem zawodnik zaliczył nieprzyjemny upadek, który na szczęście zakończył się tylko potłuczeniami.