Popołudnie z teatrem

NIEBORY / Teatralna atmosfera zapanowała w niedzielę 2 grudnia w Domu PZKO im. Pawła Oszeldy w Nieborach. Na scenie wystąpiły dwa amatorskie zespoły teatralne Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego: dziecięcy Gapcio z Trzyńca-Nieborów oraz gościnnie grupa działająca w Miejscowym Kole Milików-Centrum.

Gapcio, który pracuje pod kierownictwem Haliny Szczotki, zaprosił na swoją nową premierę. Przedstawienie „Gdzie jest brzydal” na motywach baśni „Brzydkie kaczątko” Hansa Christiana Andersena nie miało gotowego scenariusza teatralnego, znająca możliwości swoich aktorów kierowniczka zespołu pozwoliła młodym ludziom wprowadzić w życie własne pomysły, nie ograniczyła zbytnio ich pola manewru w zakresie improwizacji. Miejsce na improwizację było, jak zaznaczyła, również podczas premiery.

Powstał w ten sposób spektakl bliski mentalności nastoletniej lub prawie nastoletniej, w swej konwencji ocierający się o awangardę. Zawierał sporą dawkę humoru i satyry, wstawki słowne nawet z dziedziny polityki. Tym trudniejszy, że wykonawcy mieli za zadanie używać poprawnej polszczyzny. Urozmaiceniem dla dialogów były piosenki. Skąpa scenografia, niewiele rekwizytów, kostiumy z symbolicznie zaznaczonymi elementami charakterystycznymi dla odgrywanych postaci stawiały na pierwszym miejscu aktora. Od jego zdolności zależało skupienie na sobie uwagi widza i powodzenie całego przedsięwzięcia.

Żywe reakcje i brawa publiczności, gratulacje również od prezydent Trzyńca Věry Palkovskiej, utwierdziły kierowniczkę zespołu w przekonaniu, że robi dobrą robotę. Starszej grupie aktorów wręczyła więc nowiutkie czerwone koszulki z napisem Gapa 3, inaugurując w ten sposób działalność bardziej dojrzałego zespołu teatralnego. Młodsi w zielonych koszulkach z napisem Gapcio czekają na nowych kolegów w wieku 4-6 lat, próby odbywają się w Domu PZKO w Nieborach w każdy wtorek o godz. 16.30.

Drugą część niedzielnego popołudnia z teatrem wypełnił zespół z Milikowa, prezentując sztukę Ireny i Jana Czudków „Flacha czyli jak to hańdowni bywało”. W czasie przerwy widzowie mogli zjeść smaczne domowe ciastko, kupić książkę Izabeli Wałaskiej „(Pół)prawdy i mity o Polakach i Czechach, czyli historyjki z życia wzięte”, jak również wieńce adwentowe i ozdoby świąteczne.