Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / Przedsmakiem tego, co zobaczą widzowie tuż po wakacjach, oraz pierwszą konfrontacją z publicznością była ostatnia w tym sezonie premiera Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie. W sobotę 23 czerwca zagrała „Namiętną kobietę” współczesnej angielskiej autorki Kay Mellor w reżyserii Adama Sroki.
– Musimy się cieszyć każdą chwilą w życiu – to ostatnia kwestia, a zarazem przesłanie sztuki, która opowiada o stosunkach rodzinnych, o wzajemnych relacjach osób najbliższych: matki, ojca, syna, żony, męża. Dla głównej bohaterki Betty ślub syna stanowi pewną cezurę w życiu, skłaniającą nie tylko do refleksji, do podsumowań, ale do podjęcia próby znaczących zmian, wybrania innej może niż dotychczas drogi.
Kameralna sztuka zawiera kilka interesujących ról, z których na pierwszy plan wybija się tytułowa namiętna kobieta Betty. Zagrała ją Anna Paprzyca. To kolejna z aktorek Sceny Polskiej, którym dane było w tym roku zaprezentować się publiczności w roli wiodącej, postaci pierwszoplanowej, której podporządkowane są wszystkie pozostałe. Przed nią była to Małgorzata Pikus w „Job Interviews” Petra Zelenki oraz Lidia Chrzanówna w „Tektonice uczuć” Erica Emmanuela Schmitta.
Warto pójść na „Namiętną kobietę” dla roli Anny Paprzycy, jak również dlatego, że sztuka mówi o sprawach, które dotyczą każdego z nas. Na stronach internetowych Teatru Cieszyńskiego podane są już terminy wrześniowych przedstawień.
CR
Tagi: Adam Sroka, Anna Paprzyca, Kay Mellor, Namiętna kobieta, Scena Polska Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie
Komentarze