Dożynki w Nawsiu

NAWSIE / Uroczysty korowód, który w sobotę 26 sierpnia wyruszył sprzed kościoła w Nawsiu zainaugurował dziewiąte z kolei dożynki gminne w Nawsiu. Chwilę wcześniej, po krótkim występie Chóru Żeńskiego Melodia, pastor Jan Fójcik wraz z Robertem Cieślarem, dyrektorem firmy rolniczej Netis, zmówili modlitwę i pobłogosławiono potężny bochen chleba upieczonego z mąki z tegorocznych zbiorów.

W korowodzie brali udział przede wszystkim wykonawcy programu kulturalnego dożynek: orkiestra dęta Jablunkovanka, Chór Żeński Melodia (MK PZKO Nawsie), Chór Męski Gorol (MK PZKO Jabłonków), zespoły folklorystyczne Jackové z Jabłonkowa oraz Mionši. Na końskich powozach jechali tradycyjni gospodarze: wójt Nawsia Lenka Husarowa i dyrektor Netisu Robert Cieślar z rodziną. Na czele korowodu niesiono wieńce dożynkowe, a cały orszak zamykało kilka maszyn rolniczych.

Korowód trochę okrężną drogą poprzez tereny dawnego „holzplacu” dotarł w pobliże boiska piłkarskiego „koło Piły”, gdzie mieści się zwykle dożynkowa scena i widownia. Imprzę prowadził Tadeusz Filipczyk. Gospodarze uroczyście zagaili imprezę i ruszyli na widownię witać wszystkich gości chlebem i solą oraz częstować miodulą i kołaczami.

Wzdłuż boiska stały stoiska działających w Nawsiu organizacji oferujące tradycyjne gastronomiczne specjały od bachor przez placki, jelitka z kapustą po domowe kołocze. Swoje stoisko miał również chór Melodia.

Sporym zainteresowaniem publiczności cieszył się konkurs na najlepszy domowy chleb. Przy stoliku z czterema kandydatami do tego tytulu ciągle ktoś zatrzymywał się, pobierał próbki i po starannej analizie na podniebieniu stawiał kreskę obok, jego zdaniem, najsmaczeniejszego bochenka chleba.

Nie brakowało także różnych atrakcji dla dzieci – nadmuchiwanych zjeżdżalni czy małego zoo ze zwierzętami gospodarczymi.

W przyszłym roku dziesiąte jubileuszowe dożynki być może odbędą się już w nowym wielofunkcyjnym amfiteatrze gminnym, którego budowa właśnie rusza na działce pomiędzy polską szkołą, kościołem a czeskim przedszkolem.