Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
STONAWA / – Spotkaliśmy się tutaj, aby uczcić wspaniały jubileusz dziesięciu lat działalności naszego małego, lecz dużego duchem zespołu Dziecka ze Stonawy, który działa pod egidą Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Stonawie – mówił w sobotę 22 października ze sceny stonawskiego Domu PZKO wiceprezes MK PZKO Bohdan Prymus. Głównym tematem widowiska regionalnego, które obejrzeli uczestnicy uroczystości, było „Stonawski wiesieli”.
– Jubileusz ma wielkie znaczenie nie tylko dla naszego Koła, nie tylko dla naszej szkoły, ale, nie zawaham się powiedzieć, również dla naszej gminy, dla naszego regionu i dla naszej zaolziańskiej społeczności – stwierdził Bohdan Prymus. Wśród gości, którzy przybyli na uroczystość, nie zabrakło władz gminy z wójtem Andrzejem Febrem na czele. Prezes Zarządu Głównego PZKO Jan Ryłko podziękował zespołowi, kierowniczce Wandzie Grudzińskiej przekazał bukiet kwiatów, a dzieciom słodycze.
– Dziesięć lat temu Wanda Grudzińska wpadła na pomysł, że warto wykorzystać talenty naszych dzieci uczących się w miejscowej szkole i wysłać je do Czeskiego Cieszyna na eliminacje Przeglądu Cieszyńskiej Pieśni Ludowej im. Stanisława Hadyny w Koszęcinie – przypomniał Bohdan Prymus początki zespołu. – Ponieważ trzeba było jakoś nazwać tę grupę, wymyśliła nazwę najprostszą z możliwych, ale zarazem genialną, Dziecka ze Stonawy. I tak się zaczęło.
– Energii do działań pani Wandzie i zespołowi dodał fakt, że brawurowo przeszli przez eliminacje i zajęli pierwsze miejsce w kategorii zespołów występujących z kapelą. Bo od początku jest z nimi związany Bronisław Jeleń, który zestawił prawdziwą kapelę ludową składającą się z uczniów stonawskiej filii karwińskiej Podstawowej Szkoły Artystycznej, w większości absolwentów stonawskiej podstawówki – mówił Prymus.
Zespół regionalny Dziecka ze Stonawy powstał w stonawskiej szkole, jednak szybko objęło go swoim patronatem Miejscowe Koło PZKO w Stonawie. – Dobrym duchem i realizatorką pomysłów grantowych, bez których rozwój zespołu byłby chyba nie do pomyślenia, była z ramienia Koła do niedawna Henryka Żabińska – wyjaśnił Prymus.
– Zespół ma mocne oparcie również w szkole – dodał – dzięki kierowniczkom szkoły i przedszkola, Marceli Gabrhel i Katarzynie Donat, przez zespół przewinęło się wielu ludzi, którzy byli architektami jego sukcesów. Nie można nie wspomnieć o ogromnym wkładzie pracy Artura Grudzińskiego czy Haliny Hekery oraz w ostatnich latach pracujących z najmłodszymi Joanny Bystroń czy Joli Jelenovej.
– Skład zespołu zmieniał się, bo absolwenci naszej szkoły odchodzili w świat. Jednak jest w zespole coś takiego, co powoduje, że chętnie wracają i, kiedy trzeba, przygotują występ ze swoimi młodszymi kolegami. Właśnie tak jest dziś. Obecni członkowie oraz weterani przygotowali wspólnie program jubileuszowy – zapowiedział występ Dziecek ze Stonawy Bohdan Prymus.
Widowisko „Stonawski wiesieli” wyreżyserowała Wanda Grudzińska, która jest też autorką scenariusza. Podczas jego pisania korzystała z opracowań: „Dolański wiesieli” Anny Wacławik, „Dolański wiesieli” Tadeusza Farnego i „Starosta weselny, czyli Zbiór mów używanych przy weselach u ludu polskiego na Śląsku austryackim” z 1905 roku. Choreografię przygotowali oprócz kierowniczki zespołu również Jolanta Jelenová, Lucka Durczok i Zygmunt Grudziński, muzycznie opracował program Bronisław Jeleń.
W widowisku regionalnym wykorzystana została nie tylko przestrzeń sceny, ale i widownia. Widzowie śpiewali też razem z wykonawcami znane pieśni. Udział wzięło kilkadziesiąt osób, przedstawiciele wszystkich pokoleń. Byli to najmłodsi, aktualni członkowie zespołu Dziecka ze Stonawy, a także byli członkowie oraz rodzice, nauczyciele i sympatycy zespołu. W strojach regionalnych wystąpili również śpiewacy działającego w stonawskim Kole PZKO chóru mieszanego Stonawa pod kierownictwem Marty Orszulik. A grała kapela pod kierunkiem Bronisława Jelenia.
CR
Tagi: Dziecka ze Stonawy, MK PZKO Stonawa, Stonawski wiesieli, Wanda Grudzińska
Komentarze