CZESKI CIESZYN / Dlaczego Czesi to najbardziej lubiany przez Polaków naród? Jak wygląda czytelnictwo w Polsce i w Czechach? Do jakiego stopnia sąsiedzi znają nawzajem swoją literaturę? Te tematy roztrząsano w piątek w Czytelni i Kawiarni Avion na kolejnym już spotkaniu z cyklu czesko-polskich salonów dyskusyjnych.
Piątkowy wieczór w wąskim gronie pasjonatów sprzyjał szczerym rozmowom: o czeskiej i polskiej literaturze, bez stereotypów, na tle czasów współczesnych. Tym razem w Avionie spotkali się poeta, pisarz i właściciel wydawnictwa „Druhé město“ Matin Reiner oraz poeta, tłumacz i działacz kultury Zbigniew Machej. Dyskusję poprowadziła Renata Putzlacher.
– Przed spotkaniem zastanawiałem się, co ja, nie będąc filologiem, mogę powiedzieć o polskiej literaturze – przyznał Martin Reiner. – I przypomniałem sobie swego ulubionego poetę, Miroslava Holuba, który do czeskiej literatury wprowadził Zbigniewa Herberta. Albo Rafała Wojaczka, który w latach 90. w Czechach stał się wielkim fenomenem. I już byłem spokojny – żartował literat. Jako jeden z założycieli festiwalu „Poezie bez hranic“ miał okazję spotkać się z wieloma polskimi poetami, m. in. Ewą Lipską, Tadeuszem Różewiczem czy Bogdanem Zadurą.
Reiner wspominał, jak w latach 60. czeska i polska literatura były ze sobą silnie związane. Dopiero trzydzieści lat później uwaga środowiska artystycznego skierowała się bardziej na Zachód i zainteresowanie sąsiadem opadło. – Cieszę się, że w ostatnich czasach zaczynamy znowu interesować się sobą nawzajem – powiedział Reiner.
-To bardzo dobrze widać w polskich księgarniach. Tam wytwarzane są działy specjalne, gdzie na kilku półkach ułożona jest literatura czeska. I to nie tylko Čapek czy Hašek, ale wielu autorów z nowej generacji – zgodził się Zbigniew Machej.
Artyści rozmawiali o kulturze w Brnie, imprezach w ramach Miesiąca Spotkań Autorskich, o różnicach w poziomie czytelnictwa w Polsce i w Czechach, o fascynacji Czechami Mariusza Szczygła. Dyskusje o literaturze zachęcały również do wymiany myśli na temat społeczeństwa.
-Dlaczego Czesi są w Polsce lubiani? Myślę, że jednym z powodów jest podobieństwo języków – zastanawiał się Reiner. – Czytając polską książkę, rozumiałem o co w niej chodzi. Ten fakt prędzej czy później uświadomi sobie każdy z nas.
Zbigniew Machej żartobliwie zwrócił jednak uwagę na słowa-pułapki, które brzmią tak samo w obu językach, jednak znaczą coś innego. – Czytałeś, wydawało ci się, że rozumiesz, a jednak mogło być zupełnie inaczej – śmiał się tłumacz i poeta.
Cykl spotkań Bez Stereotypów organizuje Biblioteka Miejska w Czeskim Cieszynie oraz Zamek Cieszyn. Projekt współfinansowany jest ze środków Ministerstwa Kultury ČR, Konsulatu Generalnego RP w Ostrawie oraz burmistrzów Cieszyna i Czeskiego Cieszyna.
kc
Tagi: Alojz Navrátil, Bez stereotypów. Czesi i Polacy o sobie nawzajem, literatura czeska, literatura polska, Martin Reiner, Renata Putzlacher, Zbigniew Machej
Komentarze