AUSTRALIA / Każdy zna listę siedmiu cudów świata, wybitnych osiągnięć ludzkiej wyobraźni i umiejętności. Jednak natura wcale nie pozostaje w tyle, też stworzyła swoją kolekcję monumentalnych dzieł. Lasy eukaliptusów karri, jeden z takich cudów przyrody, można podziwiać tylko w jednym miejscu na świecie. A droga długa jest, bo trzeba jechać aż na Antypody.

    Ucieczka z piekarnika

    Australia Zachodnia generalnie kojarzy się z żarem, suszą i piaskami pustyni, jednak po wyruszeniu na południe tego stanu szybko natknęliśmy się na całkowicie odmienny, żyzny krajobraz. Suche równiny stopniowo zaczęły się zazieleniać, szosa coraz częściej przecinała sady i pola uprawne, przewijała się przez urokliwe miasteczka. Wiele z tych miejsc dumnie prezentuje swoje skarby – w jednym z nich główną ulicę zdobiły słupy z ogromnymi, blaszanymi jabłkami, w innym mieszkańcy rozwieszali plakaty i ozdoby z okazji zbliżającego się festiwalu czereśni. Mijaliśmy rozległe pola, na których pasło się bydło, przejeżdżaliśmy przez wioski zamieszkane przez małe komuny artystów, przy drodze co chwila pojawiała się ręcznie wykonana tabliczka zapraszająca do zakupu miejscowego wina z mango. Australia jak zwykle czarowała kolorami – zieleń ostro kontrastowała z pomarańczową glebą, kwitnące krzewy tworzyły krwistoczerwone korytarze z akcentami żółtych kwiatów na żywopłotach z opuncji. W końcu opuściliśmy tę egzotyczną sielankę, pojawiły się pierwsze drzewa, które stopniowo połączyły się w las. Smukłe pnie robiły się coraz wyższe i grubsze, aż ich czubki całkowicie znikły z widoku. Dotarliśmy do siedziby gigantów.

    Chwała na wysokości

    Karri, czyli eukaliptus różnobarwny, wyrasta do 90 metrów i tworzy jedne z najwyższych lasów na świecie – wyżej wzbijają się tylko kalifornijskie sekwoje. W pierwszej dziesiątce najwyższych pojedynczych drzew występują na zmianę właśnie amerykańskie i australijskie drzewa, wśród których króluje Centurion, prawie stumetrowy eukaliptus (nomen omen) królewski z Tasmanii. Eukaliptusy karri rosną z reguły na ubogich glebach, jednak – jak większość australijskich roślin – potrafią wykorzystać na swoją korzyść pożary, które są nieodłącznym elementem australijskiego ekosystemu. Karri lubią kwitnąć wkrótce po wygaśnięciu ognia, a z ich kwiatów powstaje słynny, niezwykle aromatyczny miód. Cenione jest też ich drewno o ładnym, mahoniowym zabarwieniu. Najczęściej wykorzystywane jest do budowy dachów, ponieważ długie, jednolite pnie karri pozbawione są sęków, a więc świetnie nadają się do produkcji belek. Przed zmrokiem dotarliśmy do Pemberton, małego miasteczka ulokowanego na odległym, południowo-zachodnim cyplu kontynentu. Pemberton znajduje się w samym środku lasu i stanowi główną bazę wypadową do okolicznych parków narodowych i pomników przyrody. Jeden z nich, główna atrakcja regionu i być może najbardziej znane drzewo w Australii, znajduje się dwa kilometry za miastem. To spotkanie musieliśmy jednak zostawić na rano. …

    DJ

    Cały artykuł o podróży Darka Jedzoka do Australii można przeczytać w majowym „Zwrocie”.

    „Zwrot” można kupić w sekretariacie miesięcznika „Zwrot” (ul. Strzelnicza 28, Cz. Cieszyn), w Księgarni i Klubie Polskiej Książki (ul. Czapka 7, Cz. Cieszyn), w Trzyńcu (kiosk przy dworcu autobusowym obok apteki DR. MAX), w Bystrzycy (kiosk obok Tesco), w Gródku (sklep gospodarstwa domowego), w Nawsiu (kiosk na dworcu kolejowym), w Jabłonkowie (kiosk na rynku).

    Miesięcznik „Zwrot” można również nabyć w 

    Tagi: , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego