MOSTY KOŁO JABŁONKOWA / Biblioteka w Mostach koło Jabłonkowa gościła w środę miłośników literatury i kultury zaolziańskiej. Spotkali się członkowie mosteckiego Klubu im. Adama Wawrosza, by posłuchać ciekawych referatów o Pawle Oszeldzie, medyku z Nieborów, na którego pamiątkę odbywają się corocznie tzw. Oszeldówki organizowane przez MK PZKO w Nieborach.

    Na comiesięczne spotkania w bibliotece chętnie przychodzą czytelnicy w różnym wieku. Każdy znajdzie coś dla siebie. Temat o Pawle Oszeldzie poruszył Kazimierz Jaworski i Jadwiga Onderek. Kazimierz Jaworski przybliżył historię czasów, w których przyszło działać Oszeldzie, czyli XIX wiek. Mówił o ruchach rewolucyjnych w niespokojnych czasach Wiosny Ludów. Przecież Oszelda był jednym z gorących umysłów starających się w ludziach obudzić iskierkę poczucia tożsamości narodowej.

    Jadwiga Onderek przedstawiła króki życiorys nieborowskiego lekarza i przeczytała fragmenty listów do krewnych, a szczególnie do „starki”, do której Oszelda pisał z sentymentem. Zostały przedstawione też urywki z książki „Rapsod o Oszeldzie” Pawła Kubisza.

    Pomimo, że tekstów żródłowych nt. Oszeldy dochowało się niemało, jednak jego osobowość została oprzędziona pewną mgięłką tajemnicy. Jak mówi Kazimierz Jaworski, Oszelda jest przedstawiany podwójnie. Czasami jest idealizowany, a czasami widziany bardziej realnie aż tragicznie. Są też pewne nieścisłości, np. niektóre źródła podają, że był więziony na Szpilbergu w Brnie aż cztery lata. Inne źródła znowu szacują okres więzienia na znacznie krótszy. Podobnie jest zresztą z twierdzeniem, że gruźlicy nabawił się właśnie w kazamatach brnieńskich, a inni twierdzą, że zaraził się jako lekarz wojskowy w Sopron. Pewne jest, że 26 czerwca minęła 150. rocznica śmierci Pawła Oszeldy (16.2.1823–26.6.1864). Już od 61 lat przypominają nam go coroczne obchody Dnia Oszeldy w Nieborach.

    Warto przeczytać ciekawe artykuły Kazimierza Jaworskiego na temat życia lekarza i społecznika z Nieborów:

    Przed 150 laty zmarł Paweł Oszelda 

    … Co tak naprawdę wiemy o Pawle Oszeldzie? To między innymi, gdzie i kiedy się urodził i umarł, to że studiował w ewangelickim gimnazjum w Cieszynie, ukończył studia medyczne w Wiedniu, angażował się w ruchu rewolucyjnym w Wiedniu a później na naszym terenie, że był więźniem Szpilbergu … Wydaje się, że już nic nowego nie da się wnieść do biografii Oszeldy, a jednak…

    Cały artykuł Kazimierza Jaworskiego o Oszeldzie  można przeczytać w czerwcowym numerze „Zwrotu„.

    Do Sopron warto pojechać

    O urodzie tego miasta co nieco czytałem, wiedziałem też, iż żył i zmarł tam nieborowski dr Paweł Oszelda, że w październiku 1986 roku w poszukiwaniu jego śladów do Sopron wyjechała grupa nieborowskich pezetkaowców (między innymi ówczesny prezes MK PZKO Stanisław Sikora, dalej prawnuk brata Pawła Oszeldy Jerzy Oszelda, historyk Stanisław Zahradnik i redaktorka Zwrotu Halina Kowalczyk – zob. hak, Śladami doktora z Nieborów, Zwrot 12/1986) i że niewiele tych śladów znaleźli, bo zatarły je lata i wydarzenia wojenne. …

    Cały artykuł Kazimierza Jaworskiego o Sopron można przeczytać w wrześniowym numerze „Zwrotu„.

    (AM)

    Tagi: , , , , , ,

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Reklama

      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego