Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Jak wynika z sprawozdania Powiatowej Rady Narodowej w Czeskim Cieszynie, szereg pracowników naszych uspołecznionych gospód przejawia nad oczekiwanie żywą troskę o zdrowie swych klientów. Mianowicie, aby nie narażać ich zdrowia na zbytnie działanie alkoholu, dolewają do niego wody, kierując się zasadą, że nic zdrowszego nad wodę.
Poza tym klient potrafi takiej rozcieńczonej „wody ognistej” więcej skonsumować, nie tak szybko się upije i nie robi awantur. Tak starano się usprawiedliwiać poszkodowanych gospodzkich, u których kontrola stwierdziła obniżenie stopni alkoholu w likierach.
I tak pracownicy Przedsięb. Kom. nr 118 w Trzyńcu Delinczak i Korzec obsługiwali likierem, który posiadał 31 stopni zamiast 38, u wódki 34,5 zamiast 40 stopni. Mrózek A. w Nawsiu rozcieńczył likier o 6 stopni. Poza tym stwierdzono niedotrzymywanie godziny policyjnej u Szotkowskiego w Łomnej Dolnej. Ponieważ u pierwszych dwóch wymienionych chodzi o machinacje stwierdzone po raz pierwszy, ukarano ich grzywną po 500 Kčs.
(Podejrzana troska o zdrowie klientów. „Głos Ludu”, nr 40, 3 kwietnia 1952)
Tagi: Wydziobane