Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Mąż do żony:
– W życiu poznałem tylko jedną mądrą kobietę…
– Kogo? – pyta żona
– Co kogo? – odpowiada mąż. – Ciebie, idiotko!
Ach, ta skleroza!
Pewien dziadek wraca ze spaceru, siada naprzeciw żony i drapie się w głowę:
– Chciałem ci coś powiedzieć. Coś ważnego, ale zapomniałem… Idąc tu, pamiętałem… Teraz nie mogę sobie przypomnieć, co to było. Zaraz… Ach tak, już wiem! Złamałaś mi życie!
Bo jak sobie przypomnę!
Dziadek z babcią jedzą obiad, nagle dziadek jeść przestał, spojrzał spode łba na babcię i raz ją w głowę, drugi, trzeci…
Babcia osłania się dzielnie i woła: – Czyś ty kompletnie już zwariował? Co robisz?
A na to dziadek: – Bo jak sobie przypomnę, żeś ty cnoty nie miała!
Na szczęście to nie ty!
Mąż wraca z pracy, a żona wita go w drzwiach z widoczną ulgą:
– Dobrze, że wróciłeś, bo już myślałam, że coś ci się stało.
– Skąd takie przypuszczenie? – pyta mąż.
Na to żona: – Właśnie mówili w radiu, że jakiś fajtłapa po czterdziestce wpadł pod samochód.
Tagi: Wydziobane