Czesława Rudnik
E-mail: redakcja@zwrot.cz
Wiośniana, nocna cisza znika powoli przed budzącą się ranną zorzą. Niebo rumieni się na wschodzie, tworzy czerwono-żółty rąbek, nadaje nieboskłonowi prześliczny widok. W mrokach uciekającej nocy u podnóża skały majaczą jakieś snem ukołysane ludzkie postacie i ani tuszą, co się wokoło nich dziać zaczyna. I oto Jezus zmartwychwstaje. Oblicze Jego błyszczy jako słońce, szata nad śnieg biała, a rany Jego skrzą się jak diamenty. Cała natura budzi się z okrzykiem chwały, a słońce z radości potęguje swą moc światła i ciepła. Alleluja! Echo przenosi ten śpiew chwalebny do wszystkich kończyn świata, zwiastując zmartwychwstanie Boga-Człowieka.
(„W obronie prawdy”, nr 14, Frysztat, 6 kwietnia 1947)
Tagi: Wydziobane