Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
– Chociaż była to trzynasta wyprawa w 2013 r., a program często trzeba było zmieniać z dnia na dzień, udało się zrealizować wszystko, co zaplanowaliśmy, na 120 procent- opowiada o tegorocznej ekspedycji zaolziańskiej grupy turystycznej Gorole Roman Janusz. – Po raz drugi zwiedziliśmy góry Tien Szan, które zwabiły nas już przed siedmioma laty podczas ekspedycji do Kirgizji. Wtedy jednak byliśmy w zupenie innej części tego pasma górskiego.
Wyruszyli tym razem w piątkę: Roman Janusz, Jerzy Franek, Tadeusz Szymik, Marian Szczepański, Michał Pastuszek. Zabrali ogromne plecaki, każdy ważył ponad 30 kg, jeszcze nigdy nie mieli z sobą aż tyle żywności. Dolecieli bez problemów ukraińskimi liniami lotniczymi z Pragi przez Kijów do Ałmaty. – Tien Szan to ogromne góry o długości 2800 km, ciągną się przez kilka państw, najbardziej na północ wsunięta część leży na terytorium Kazachstanu- wyjaśnia Roman Janusz. – To jedyna z republik środkowoazjatyckich, w której jeszcze nie byliśmy.
Kazachstan jest dziewiątym największym państwem na świecie, 35 Republik Czeskich by się w nim zmieściło, ale ma jedną z najmniejszych gęstości zaludnienia, tylko 6 mieszkańców na kilometr kwadratowy. Celem Zaolziaków była część południowo-wschodnia, gdzie leży też Ałma-Ata, dziś częściej nazywana Ałmaty. Kiedyś było to główne miasto Kazachstanu, od 1997 r. stolicą jest leżąca bardziej w centrum kraju Astana, ale Ałmaty została ośrodkiem kulturalnym i finansowym.
Cały artykuł o wyprawie do Kazachstanu można przeczytać w styczniowym numerze Zwrotu, który można zakupić w redakcji „Zwrotu” przy ul. Strzelniczej 28 w Czeskim Cieszynie, w kioskach w Trzyńcu, Bystrzycy, Gródku, Nawsiu oraz w Jabłonkowie.
Tagi: grupa turystyczna Gorole, wyprawa w góry Tien Szan