Z poczty redakcyjnej
E-mail: info@zwrot.cz
WĘDRYNIA / Uczniowie polskiej szkoły podstawowej w Wędryni co roku jesienią sadzą małe drzewko w dąbrowie nad Olzą. Robią tak już od roku 2005. Tradycji stało się zadość również tej jesieni.
Co roku na przełomie września i października uczniowie z nauczycielami wybierają się do dąbrowy nad Olzą, by tam posadzić drzewko. Dąbrowa Stulecia – taką majestatyczną nazwę nosi to miejsce nad rzeką – została założona w roku 2005 z okazji 100-lecia szkoły w Wędryni.
Wtedy posadzono na łące nad Olzą setkę drzewek – na stulecie szkoły. Od tego czasu co roku w dąbrowie przybywa kolejne drzewko. We wtorek przed południem trzynaścioro pierwszoklasistów, którym pomagali najstarsi uczniowie, uroczyście posadziło kolejne małe drzewko – sadzonkę dębu.
Kiedy zakładano dąbrowę, planowano, że jedno drzewko posadzi w ogrodzie szkolnym polska poetka Wisława Szymborska.
– Ponieważ znała już naszą szkołę, poprosiliśmy ją, by na stulecie zasadziła dąb – wspomina dyrektorka. – Przygotowaliśmy świadectwo patronackie, które Wisława Szymborska osobiście podpisała, wymyśliła, że będzie to dąb Piast. Jednak w końcu nie przyjechała na uroczystość, usprawiedliwiła się złym stanem zdrowia. Dąb sadził w jej imieniu dyrektor Instytutu Polskiego w Pradze Mirosław Jasiński.
Delegacja szkoły pojechała ze zdjęciami do Szymborskiej, która kilkakrotnie potem wyrażała chęć przyjazdu i ujrzenia swojego drzewka. W liście napisała: „Zachwyciłam się tym pomysłem. Uważam bowiem, że koty i dęby są najbardziej udanymi żywymi stworzeniami stworzonymi przez Pana Boga. Mam nadzieję, że będę jeszcze kiedyś mogła przyjechać do Wędryni i odwiedzić mego dąbka”. Niestety, nie udało się. (fragment: Zwrot nr. 7/2013)
AM
Tagi: 100-lecie szkoły w Wędryni w 2005 roku, dąb, dąb Piast, dąbrowa, Dąbrowa Stulecia, dęby, Mirosław Jasiński, Olza, PSP Wędrynia, Wisława Szymborska, Zaolzie