Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
BUKOWIEC / W niedzielę 18 maja w Bukowcu oficjalnie odsłonięto kolejne wyjątkowe dzieło street artu w formie deskalu. Po ubiegłorocznym malowidle przedstawiającym Marię „Chraścinkę” Suszkową w Piosku, tym razem postać Adama Ćmiela – zasłużonego wójta i społecznika – zagościła na ścianie stodoły tuż obok słynnego Bukowieckiego Starzika. Autorem malowidła jest artysta Arkadiusz Andrejkow. Inicjatywę zrealizowała Kapela „Lipka” we współpracy z Kongresem Polaków w RC.
Wizerunek wójta w cieniu prastarego drzewa
Miejsce wybrane na deskal nie jest przypadkowe. Stodoła, na której powstało dzieło, sąsiaduje z jednym z najstarszych wiązów górskich na świecie – Bukowieckim Starzikiem. To właśnie tutaj przez dekady żył i działał Adam Ćmiel – człowiek, który zapisał się w historii regionu jako przykład uczciwości, pracowitości i oddania miejscowej społeczności. Symboliczne zestawienie postaci Ćmiela i prastarego drzewa stało się metaforą silnych korzeni i nieprzemijających wartości.
Adam Ćmiel, urodzony 19 listopada 1860 roku w Bukowcu, był cenionym gospodarzem, góralem i długoletnim wójtem tej miejscowości, któremu już w wieku 23 lat powierzono kierowanie gminą. Przez lata aktywnie działał na rzecz lokalnej społeczności jako prezes spółdzielni, Koła Rolniczego i Związku Śląskich Katolików, kierując się zasadą: „Mnie wybrali chłopi, to ja muszym stoć za chłopami”. Znany z pracowitości, uczciwości i głębokiego zaangażowania społecznego, wspierał polską Radę Narodową Księstwa Cieszyńskiego w 1918 roku, przyczyniając się do budowy struktur polskiego życia publicznego na Śląsku Cieszyńskim. Był gorliwym katolikiem i prawdziwym przedstawicielem góralskiej tradycji. Zmarł 30 stycznia 1941 roku.
Rodzinne dziedzictwo i żywa pamięć
Deskal w Bukowcu to nie tylko artystyczna forma upamiętnienia, ale także wyraz wdzięczności i dumy ze strony potomków Adama Ćmiela. Wielu mieszkańców Bukowca, uczestniczących w uroczystości, to jego prawnukowie i praprawnukowie. To pokazuje, że spuścizna po dawnym wójcie trwa nie tylko w archiwach, ale przede wszystkim w sercach i codziennym życiu ludzi, którzy kontynuują jego dzieło.
Społeczność w jedności
Wydarzenie zgromadziło liczne grono mieszkańców oraz gości z okolicznych miejscowości. Oprawę muzyczną zapewniła kapela „Lipka” oraz zespół „Pastereczki”. Wspólne odsłonięcie deskalu miało wyjątkowy, rodzinny charakter. Nie zabrakło też elementu duchowego – malowidło zostało poświęcone przez księdza Alfréda Volnégo.
Od przeszłości do przyszłości
Kapela „Lipka”, która była siłą napędową projektu, nie zamierza na tym poprzestać. Już teraz zapowiada kolejne deskale upamiętniające wybitne postacie Zaolzia. Najbliższy mural ma szansę powstać w Milikowie. Celem tych działań jest nie tylko ocalenie od zapomnienia ważnych postaci, ale także inspirowanie kolejnych pokoleń do dumy z własnych korzeni i swojej tożsamości.






























