Izabela Adámek
E-mail: iza@zwrot.cz
W miniony piątek, 4 kwietnia, Polska Szkoła Podstawowa w Karwinie zorganizowała kiermasz, którego celem było połączenie miłego z pożytecznym. Uczniowie wraz z rodzicami mieli możliwość przyniesienia starych rzeczy, zabawek, ubrań, które następnie sprzedano na kiermaszu za symboliczne ceny. Wydarzenie było częścią całorocznego projektu szkoły „Z Hadią i Dickensem poznajemy Afrykę”. Zebrana kwota zostanie przeznaczona na wsparcie dwu adoptowanych uczniów.
– Kiermasz w tym roku odbył się po raz pierwszy w historii szkoły, przynajmniej od kiedy pamiętam. Uczniowie przynieśli rzeczy, które są im już niepotrzebne, ale wciąż w dobrym stanie, nieuszkodzone, wyglądają przyzwoicie i mogą zyskać drugie życie – powiedziała w rozmowie ze Zwrotem Renata Słowik, zastępczyni dyrektora Polskiej Szkoły Podstawowej w Karwinie.
Charytatywna sprzedaż
– Będziemy sprzedawać wszystko po bardzo niskich cenach, a cały uzyskany dochód przeznaczymy na adopcję Hadii i Omara. W miejsce Dickensa, który ukończył już studia, obecnie wspieramy Omara – tłumaczy Renata Słowik.
Można było zakupić przede wszystkim zabawki, choć nie tylko – wśród oferowanych przedmiotów znalazły się również ubrania i książki. Wszystko zostało starannie ułożone na stolikach, tak aby łatwo było zobaczyć, co jest dostępne i w jakiej cenie.
Współpraca uczniów i nauczycieli
– W sprzedaż zaangażowani są zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Uczniowie klasy pierwszej upiekli słone ślimaczki, a klasa siódma przygotowała muffinki. Oprócz kiermaszu i sprzedaży zaplanowano również kawiarenkę oraz wystawę prac plastycznych – dodaje Słowik.
Dzięki tej inicjatywie oraz zaangażowaniu uczniów i nauczycieli udało się zorganizować wydarzenie, które nie tylko stanowiło znakomitą okazję do spędzenia piątkowego popołudnia, lecz także wywarło realny wpływ na życie dzieci w Afryce.




















Komentarze