Krzysztof Rojowski
E-mail: krzysztof@zwrot.cz
CIESZYN, CZESKI CIESZYN / Zbliżają się święta Bożego Narodzenia – czas pieczenia różnych ciast i ciasteczek, do których oczywiście potrzebne jest masło. Jak zauważają czeskie i polskie media, jego cena w obu krajach ostatnio rośnie, chociaż w Polsce wciąż jest na niższym poziomie. I my postanowiliśmy to sprawdzić.
Niewiele, ale taniej w Polsce
Początkiem miesiąca portal denik.cz powoływał się na dane Czeskiego Urzędu Statystycznego. Wskazywały one, że w październiku średnia cena masła wynosiła około 69 koron (czyli niecałe 12 zł) za 250-gramową kostkę. W przeliczeniu na kilogram kosztowała więc 275 koron (około 47 zł).
Portal zaznaczał jednocześnie, że masło w polskich dyskontach przy granicy standardowo kosztuje od 7,69 do 8,49 zł, jednak za 200-gramową kostkę. Wyliczano jednak, że za kilogram wciąż zapłaci się mniej, bowiem maksymalnie około 43 złote.
Cena masła a sprawa cieszyńska
Czeskie media sprawdzały ceny masła jednak raczej w innych przygranicznych miejscowościach, niż te zlokalizowane na Śląsku Cieszyńskim. W poniedziałek (25 listopada) wybraliśmy się do dwóch popularnych dyskontów w Cieszynie i Czeskim Cieszynie – Biedronki i Billi. Jak się okazuje, powyższe dane się mocno pokrywają.
W Billi cena 250-gramowej kostki masła (w zależności od producenta) wynosiła 65 lub 70 koron, czyli odpowiednio około 11 i 12 zł.
W Biedronce z kolei dwie najdroższe kostki masła (200-gramowe) kosztowały 9,50 zł i 9 zł. Sieć oferowała także promocję – przy zakupie trzech sztuk produktu (jeszcze innej marki), cena za jedną wynosiła zaledwie 5,50 zł. Z tego, co zauważyliśmy, półki w zdecydowanej większości były puste.