Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
Klub Kobiet „OLa” działający przy Miejscowym Kole Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Orłowej- Lutyni kontynuuje tradycję wakacyjnych wycieczek krajoznawczych, zapoczątkowaną w zeszłym roku. Są to wyprawy pełne przygód, wrażeń, odkryć oraz relaksu.
Często jest tak, że znamy to, co dalekie, a nie znamy zabytków, historii miejsca swego zamieszkania. Dlatego członkinie klubu chcą się wyposażyć w wiedzę o najbliższej okolicy. W zeszłym roku była to Karwina, a w tym roku Bogumin.
Spacer po Boguminie
Bogumin to miasto kontrastów, jest tu dużo zieleni, spływ dwu rzek Odry i Olzy, uwielbiane przez miłośników przyrody meandry Odry, ale też przemysł i z nim związana komunikacja, zwłaszcza kolejowa. Bogumin jest ważnym węzłem kolejowym w Kolei Bogumińsko-Koszyckiej.
Członkinie klubu już wczesnym rankiem spotkały się na umówionym miejscu, czyli na placu Adama Mickiewicza przed dworcem kolejowym w Boguminie, żeby poznać historię tego budynku, który jest dziedzictwem kulturowym miasta. Spacer poznawczy kontynuowały w kierunku rynku T.G Masaryka, Ratusza i kościoła gotyckiego Najświętszego Boskiego Serca. Kompleks budynków urzędu miejskiego, jak i kościoła i otaczających ich budynków, stwarzają specyficzną atmosferę architektoniczną, gdyż ich elewacje są wykonane z pięknej czerwonej cegły i powiało od nich historią i stylem czasów, w których powstawały.
Dawny Dom PZKO w Boguminie
Panie zatrzymały się również przy kościele ewangelickim i w parku obok niego, gdzie znajduje się pomnik Fryderyka Chopina i tablica upamiętniająca MK PZKO w Boguminie. Ich pierwszym celem była kawiarenka BASTIEN, czyli dawny dom PZKO w Boguminie. Powstał on w czynie społecznym w 1974 roku, ale później został sprzedany z powodu braku finansów na jego utrzymanie i potrzebny remont.
Zachwyciły się tym, jak pożytecznie i pomysłowo został ten dom potraktowany przez nowego właściciela. Miłe środowisko, duży kącik zabaw dla dzieci, smaczna kawka i własne wyroby cukiernicze. Można nawet zjeść śniadanie lub lekki posiłek. W ogrodzie stoliki i parasole. Zaraz obok kawiarenki znajduje się dawna polska szkoła, która zakończyła swoją działalność w 2003 roku. – Kiedy patrzyłyśmy na ten budynek, ożyły nasze wspomnienia z młodości – opisywały panie.
Zrelaksowane kawą skierowały swoje kroki do parku P. Bezruča, gdzie w cieniu starych drzew mogły przyjemnie pospacerować.
Turniej minigolfa
Ich drugim celem było pole minigolfowe. Podzieliły się na drużyny i rozpoczęły rywalizację o to, która z pań najmniejszą ilością uderzeń umieści piłeczkę w dołku. Był to przyjemny, przygodowy rodzaj sportu nawet dla pań w „podeszłym wieku“.
W całym kompleksie rekreacyjno-wypoczynkowym Bogumina, który obejmuje obszar 4 hektarów, przykuwa uwagę hotel „W Wieży”, który jest architektoniczną perełką. Został przebudowany z wieży ciśnień, która przestała pełnić swój cel w latach 90.
W Starym Boguminie
Następnie pojechały samochodami do Starego Bogumina, gdzie w hotelu Pod Zielonym Dębem czekał na nie obiad i miejscowe piwo Oderberg lub chłodzące drinki. Hotel ten już w XVII wieku był zajazdem turystycznym na skrzyżowaniu szlaków handlowych. Legenda mówi, że spędził w nim noc król polski Jan III Sobieski. Stary Bogumin i Chałupki były wówczas jednym miastem zwanym Oderberg. Budynek hotelu jest zabytkiem.
Panie nasycone i odpoczęte udały się do sutereny hotelu, gdzie znajduje się muzeum Bogumina. Obejrzały film o historii powstania miasta oraz dawny strój bogumiński, który zaprezentowała pani Jana z bogumińskiego klubu „Maryška”. „Maryška”, to grupa ludzi, którzy w swoim wolnym czasie tworzą oryginalną społeczną i prowadzą rekreacyjną działalność.
Panie skorzystały również z zaproszenia do klubu „Maryška”, gdzie poczęstowano je kawką, ciastem domowej roboty. Mogły też kupić smaczne wafelki starobogumińskie, by obdarować swoich domowników.
W kościele parafialnym Narodzenia Panny Marii
Ostatnim przystankiem pań z klubu kobiet był kościół parafialny Narodzenia Panny Marii zaraz koło rynku w Starym Boguminie, który jest administrowany przez zakon franciszkanów i jest miejscem pielgrzymek do Panny Marii Starobogumińskiej. Na jej obrazie błyszczą złote koronki Maryi i Jezuska, które poświęcił sam Jan Paweł II.
A na koniec powiem krótko – pogoda dopisała, wrażenia bardzo pozytywne, dziękujemy sobie nawzajem za fajną przygodę i do dalszej wycieczki!!
Jolanta Kowalska