Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
BYSTRZYCA / W czwartek 8 sierpnia w Bystrzycy odbyły się pierwsze tegoroczne dożynki w naszym regionie. Zboże sprzątnięto z poletka obok Domu Seniora (DPS). Głównym celem nie były plony, ale pielęgnowanie tradycji. Organizatorem było Muzeum i Centrum Informacyjne w Bystrzycy (MUZ-IC).
– Łóni były wykopki, przed tym my szkubali piyrzi, łuskali my aji fazole. W tym roku my zasioli żyto. Jak nóm urosło, tak my se prawili, że go skoszymy, wymłócymy a ku tymu patrzóm aji dożynki. Co my skludzili, dzisio my pobłogosławili wspólnóm modlitbóm. Powrócili my ku tradycjóm – zdradził Jan Michalik, pracownik MUZ-icu.
Gospodarze otrzymali wieniec, chleb
Gospodarze powitali wszystkich uczestników dożynek chlebem i solą, symbolami gościnności i obfitości. Następnie rozpoczęły się barwne obrządki dożynkowe, które z wielką pasją i zaangażowaniem przedstawił Zespół Folklorystyczny „Łączka”. Josef Cieślar i Jana Rożenkowa jako gospodarze tegorocznych dożynek otrzymali wieniec dożynkowy oraz chleb. W programie artystycznym ZF „Łączka” zaprezentował widowiskowe tańce i zaśpiewał tradycyjne piosenki.
Żywe muzeum
Wójt Bystrzycy, Roman Wróbel, zwrócił uwagę na znaczenie tej inicjatywy dla społeczności, podkreślając, że pomaga ona integrować różne pokolenia oraz pielęgnować tradycje, które powoli zanikają. Organizatorzy planują kontynuować te spotkania, aby dalej umacniać więzi międzypokoleniowe oraz zachować rolnicze dziedzictwo Bystrzycy.
Cała impreza przyniosła wiele radości seniorom, którzy często borykają się z samotnością. Dla wielu z nich był to powrót do czasów młodości, kiedy to spędzali dni na pracy w polu. Dziś, choć nie mają już okazji do takich zajęć, wspólne świętowanie przywołało wspomnienia i dało im radość.