Renata Staszowska
E-mail: renata@zwrot.cz
BYSTRZYCA / W Bystrzycy przed basenem między szkołami odbył się koncert, który na długo pozostanie w pamięci uczestników. Grupa muzyczna Glayzy, znana z energetycznych występów i wielojęzycznych utworów, zorganizowała prawdziwą muzyczną ucztę. Inicjatorem wydarzenia był Muz-ic – Muzeum i Centrum Informacyjne w Bystrzycy. Koncert przyciągnął tłumy fanów z całego regionu.
Różnorodny repertuar
Zespół zaprezentował zróżnicowany repertuar pełen niespodzianek. Publiczność mogła usłyszeć zarówno klasyczne rockowe ballady, jak i ostre, energiczne utwory. Glayzy nie boją się eksperymentów – ich muzyka to mieszanka stylów. Wszystko to było dodatkowo podkreślone różnorodnością języków, w których śpiewali – od polskiego przez czeski i słowacki aż po angielski.
Sami członkowie zespołu podkreślają, że Glayzy to nie tylko rock, ale przede wszystkim wyraz ich aktualnych emocji i pasji. – Każdy utwór Glayzy to oryginalny kawałek naszej duszy, którym dzielimy się z publicznością – zdradzili członkowie grupy. Taka filozofia sprawia, że koncerty tego zespołu są pełne życia, a każdy znajdzie w nich coś dla siebie.
Wspaniała atmosfera koncertu
Atmosfera koncertu była wspaniała. Publiczność bawiła się doskonale, żywo reagując na każdy utwór. Uczestnicy wydarzenia mieli okazję zobaczyć nie tylko różnorodną muzykę, ale także zespół w pełnej harmonii – Glayzy to bowiem równy podział między kobiety i mężczyzn. Na scenie błyszczały Maja Tobolová na gitarze i Magda Tobolová na klawiszach, wspierane przez mocny wokal Heleny Wodeckiej. Z kolei gitarowe riffy René Wodeckiego oraz pulsujący bas Bogdana Brzeźniaka „Bobacza” w połączeniu z perkusją Miro Zuka „Lumíra Božskiego” tworzyły solidne fundamenty zespołu.
Koncert w Bystrzycy to dowód na to, że Glayzy potrafią połączyć muzykę, energię i różnorodność w jedną, niezapomnianą całość. To było wydarzenie, które połączyło pokolenia, narodowości i gusta muzyczne. Każdy mógł poczuć magię, jaką niosą ze sobą Glayzy.