Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN / W czwartek 18 kwietnia w Centrum Kultury Strzelnica w Czeskim Cieszynie odbyło się spotkanie Klubu Nauczycieli Emerytów Towarzystwa Nauczycieli Polskich w Republice Czeskiej.
Spotkanie rozpoczęło się minutą ciszy dla upamiętnienia zmarłych w ostatnim czasie nauczycieli. Były życzenia dla jubilatów obchodzących w ostatnim czasie okrągłe jubileusze, a także wiele serdecznych życzeń dla całego grona od zaproszonych gości. List Izabelli Wołłejko-Chwastowicz – Konsul Generalnej RP w Ostrawie odczytała wice konsul Marzena Karwowska.
Tadeusz Grycz reprezentujący zarząd Towarzystwa Nauczycieli Polskich w Republice Czeskiej podkreślał, iż Klub Nauczycieli Emerytów jest ważną częścią Związku. Emerytowanych nauczycieli nie mogła też się nachwalić Marcela Siemińska z Centrum Pedagogicznego dla Polskiego Szkolnictwa Narodowościowego w Czeskim Cieszynie.
Zasługi polskich nauczycieli emerytów wyliczała też Małgorzata Rakowska reprezentująca podczas tego spotkania Kongres Polaków w RC. Jej pełne uznania dla pracy nauczycieli przemówienie sprowadzało się w dużej mierze do tego, że to dzięki ofiarnej pracy nie tylko szkolnej, ale także organizowaniu bogatej pozaszkolnej działalności artystycznej polskie szkoły przetrwały i wciąż mają uczniów.
Kwiaty i śpiew
Spotkanie emerytowanym nauczycielom umilił występ chóru „Trallala” działającego przy Polskiej Szkole Podstawowej w Czeskim Cieszynie. Tadeusz Szkucik prowadzący całość spotkania w imieniu zachwyconych występem nauczycieli emerytów dziękował prowadzącej chór Beacie Brzósce.
Ona z kolei dziękowała nauczycielom. — Dziękuję wszystkim nauczycielom, czy to z przedszkola, szkoły podstawowej czy gimnazjum. Bo to wy mnie uczyliście, więc to też owoc waszej pracy — przemówiła Brzóska.
Jako że było to spotkanie wiosenne, to iście wiosenną atmosferę stworzono, ozdabiając stoły kwiatami. Urokliwe tulipany z kolorowego papieru zrobiły dzieci z polskiej szkoły podstawowej w Hawierzowie-Błędowicach. Były też przy każdym talerzyku z kanapką i kołaczykiem małe bukieciki z kwiatów polnych i ogrodowych przygotowane przez jedną z członkiń klubu.
By po przejściu na emeryturę nie zamknąć się w samotności w domach
Spotkanie było okazją zarówno do omówienia spraw organizacyjnych związanych z działalnością Klubu, jak i po prostu do spotkania się, miłego spędzenia razem czasu. Kolejni przemawiający podkreślali, jak ważne jest, by po przejściu na emeryturę nie zamknąć się w samotności w domach. Zwłaszcza że emerytowani nauczyciela mają wiedzę, doświadczenie i pasje, którymi mogą dzielić się z młodszymi kolegami i koleżankami po fachu. A w swoim gronie po prostu miło spędzać wolny, w pełni zasłużony po latach niełatwej pracy, czas.
To uczestnicy spotkania, a była ich pełna sala, czynili po zakończeniu oficjalnej części wiosennego zebrania. Rozmowom przy kawie, herbacie, kanapkach, kołaczach czy lampce wina nie było końca.
(indi)