Magda Walach
E-mail: magda@zwrot.cz
TRZYNIEC / Dzieci z Polskiej Szkoły Podstawowej im. Gustawa Przeczka w Trzyńcu w świetlicy szkolnej przygotowywały się do adwentu. Robiły piękne stroiki i choinki, które później mogły zabrać do domu, by udekorować nimi stół wigilijny.
Warsztaty świąteczne odbyły się we wtorek 28 listopada w jednej ze świetlic trzynieckiej podstawówki. Przygotowała je wychowawczyni Sylwia Krężelok, a brało w nich udział czterdzieścioro uczniów. Pod jej bacznym okiem spod rąk dzieci wychodziły cudowne świeczniki.
– Bardzo bym sobie życzyła, żeby przy tych świecach spotykała się cała rodzina. Aby przeżywała ten adwent w spokoju, a nie w pośpiechu, i miała świetną atmosferę w domu. Mam nadzieję, że te świeczniki przyniosą światło do tych rodzin – powiedziała Sylwia Krężelok, wychowawczyni świetlicy szkolnej.
Dzieci lubią warsztaty
Do tworzenia i dekorowania zabrały się nie tylko dziewczynki, ale również chłopcy. Widoczne było na ich twarzach skoncentrowanie i dążenie do zadowalającego wyniku.
– Dzieci bardzo lubią te warsztaty. Chociaż na początku zawsze trzeba je zachęcać do pracy. Później są bardzo zadowolone, gdy widzą, że potrafią coś zrobić – tłumaczy Sylwia Krężelok.
– Dostaliśmy doniczki, do których włożyliśmy ziemię. Następnie wbiliśmy świecę, a wokół niej gałązki. Później udekorowaliśmy je, czym chcieliśmy, na przykład wstążkami lub bańkami. Ja bardzo lubię takie zajęcia – powiedziała Marta Greiner, uczennica z klasy szóstej.
– Wbiłam te gałązki trochę niżej, żebym mogła zapalić świecę. Do udekorowania mojego świecznika użyłam gwiazdek i serduszek, a doniczkę owinęłam wstążką. Po zajęciach świecznik zabiorę do domu i podaruję go tacie – dodaje Ella Madeja, z klasy czwartej.
– Mój świecznik udekorowałem białym serduszkiem, srebrną gwiazdką, niebieskim niedźwiadkiem i bańką. Świecznik ustawię w domu obok telewizji i wraz z rodzicami zapalimy go – zdradził Filip Matwikow, uczeń z klasy czwartej.
Dalszy ciąg materiału pod galerią zdjęć





























Kartki świąteczne dla emerytowanych nauczycieli
W warsztatach świątecznych dzieci brały udział już po raz drugi.
– Pierwsze takie warsztaty odbyły się w zeszłym roku. Robiliśmy wieńce adwentowe. To były bardzo fajne zajęcia, jednak mieliśmy wtedy tylko dwadzieścioro dwoje dzieci. Ponieważ w tym roku jest dużo więcej uczniów, zdecydowałam się na robienie świeczników. Wieńce w tak dużej liczbie byłyby bardzo wymagające – stwierdziła Sylwia Krężelok.
– Inspiruję się w głównej mierze z internetu oraz korzystam z różnych polskich czasopism. Te warsztaty powstają zazwyczaj u mnie w domu. Dzieci przychodzą na zajęcia i mają wszystko do dyspozycji – dodała wychowawczyni.
Dzieci w świetlicy zrobiły także kartki bożonarodzeniowe dla emerytowanych nauczycieli. Natomiast w piątek, 1 grudnia odbyły się także warsztaty dla dzieci ze wszystkich grupek świetlicy. Uczniowie mieli okazję zrobić choinki owijając je włóczką. Oprócz tego dzieci będą jeszcze odwiedzały chorych i emerytów w Domu Opieki „Pohoda”, a na zakończenie w nagrodę będą miały wigilijkę na bowlingu.
Dalszy ciąg materiału pod galerią zdjęć













Wiele ciekawych zajęć
Czas w świetlicy można spędzać różnie. W tej świetlicy jednak nikt się nie nudzi. Bowiem warsztaty świąteczne nie były jedynymi zajęciami, w których dzieci w ciągu tego roku brały udział.
– Staram się, żeby zawsze w każdym miesiącu odbyła się jakaś impreza dla wszystkich grupek świetlicy, bo łącznie mamy 109 dzieci. We wrześniu na przykład odbyło się powitanie pierwszaków, w październiku mieliśmy dzień ziemniaka, dzieci miały okazję skosztować ziemniaków pieczonych w popiele. W listopadzie są warsztaty adwentowe, a w grudniu odwiedzamy z kolędą chorych i emerytów. Mamy też balik piżamowy lub topimy marzannę. Oprócz tego mamy także dużo innych zajęć. Nasza grupka chodzi na wycieczki do Zintegrowane Centrum Ratowniczego, do szpitala, muzeum lub biblioteki. Dwa razy w tygodniu mamy również warsztaty gotowania, które dzieci bardzo lubią. Jesteśmy więc bardzo żywą świetlicą – mówiła wychowawczyni.
Z zajęć w świetlicy zadowolone są nie tylko dzieci, ale również rodzice, którzy zgadzają się, że pani Sylwia poświęca się dzieciom, daje im dużo ciepła i miłości.