indi
E-mail: indi@zwrot.cz
KOŃCZYCE WIELKIE / 9 września w winnicy „Chateau Kończyce Wielkie” odbyła się uroczystość zwana Wbijaniem Góry (od języka staroczeskiego – zarážení hory). Jest to średniowieczna tradycja z królestwa czeskiego, kiedy to na rozpoczęcie winobrania przy wejściu na winnicę „wbijano górę” i od tej chwili na teren winnicy nie mógł wejść nikt obcy.
Góra była 5 – 6-metrowym palem ozdobionym na czubku zielonymi gałązkami, ułożonymi w kształcie krzyża. Na środku krzyża umieszczano butelkę zeszłorocznego wina. Tak przygotowaną „górę” wbijano przed wejściem na winnicę. Miała ona chronić dojrzewające grona przed żywiołami i złymi mocami.
W uroczystości „Wbijania Góry” wzięły udział grupy rekonstrukcyjne z całej Polski, uczestniczące w Dniach Noszaka odbywających się na dziedzińcu zamku w Kończycach Małych.
Podczas uroczystości książę cieszyński – Przemysław Noszak (a konkretnie rekonstruujący tę postać Władysław Żagan) – odczytał dekret królewski króla Karola IV z 1358 roku o zakładaniu winnic.
Dekret z 1358 roku dotyczący winnic
Wspomniany dekret został wydany w roku 1358 przez króla Karola IV. Było to rozporządzenie dotyczące zakładania winnic w Pradze i okolicy, a następnie też w miastach królewskich, dokładnie ustalające, gdzie i w jaki sposób winnice zakładać oraz uwalniające ich założycieli i właścicieli na 12 lat od wszelkich danin. Kto zdążył założyć winnice jeszcze w r. 1358, ten zwolniony był od podatków na zawsze. Dekret ustalał też surowe prawo karne dla każdego, kto będzie przyłapany na kradzieży w winnicy oraz na wyrządzaniu jakichkolwiek szkód w winnicy. A brzmiał on tak:
(…)winogradom nie śmie nikt szkodzić, niech już człowiek ubogi czy wysoko urodzony. Kto przyłapany będzie za dnia szkodząc na winogronach czy winogradowi, utraci prawą rękę, jeśli nie wpłaci 20 kop groszy czeskich perkmistrzowi. Kto przyłapany będzie w nocy, utraci gardło, a majątek jego przypadnie perkmistrzowi. Jeśli zabity będzie przy czynieniu szkody winogradowi, niech ten, kto zabije, straci tylko 2 halerze, kładąc je na ciało zabitego. Sporne sprawy niech rozstrzyga się na ratuszu Starego Miasta praskiego (…)
Po odczytaniu wspomnianego dekretu orszak rycerski przeszedł z winnicy w Kończycach Wielkich do zamku w Kończycach Małych, gdzie odbył się wielki turniej rycerski.
(mat. pras.)



