Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
Czarny bez to pospolicie występujący krzew, którego kwiaty wykorzystywane są w ziołolecznictwie. Jest powszechny, darmowy, a często niedoceniany. Można przygotować z niego lemoniadę czy zasuszyć na zimową herbatkę na przeziębienie. To najpopularniejsze zastosowania kwiatu czarnego bzu. Są też inne, mniej oczywiste. Jak choćby naleśniki z kwiatami czarnego bzu. – Teraz to ostatni moment na zbiór. W niektórych miejscach czarny bez już przekwitł. To już naprawdę ostatnie dni na to, by nazbierać go tam, gdzie jeszcze jest – mówi Jan Michalik, absolwentem studiów leśniczych w Granicach na Morawie i ekologii i ochrony środowiska w Ołomuńcu.
Herbata na przeziębienie
Kwiaty czarnego bzu warto teraz nazbierać, zasuszyć i schować na zimę. Napar z suszonych kwiatów tej rośliny jest bowiem wspaniałym lekarstwem na przeziębienie. Działa napotnie.
Lemoniada
Z kwiatów czarnego bzu można także przygotować lemoniadę. Przepisem na nią podzielił się z nami w zeszłym roku Jan Michalik:
Naleśniki
Naleśniki z kwiatami czarnego bzu były ponoć przysmakiem cesarza Austrii Franciszka Józefa I. Serwuje je w Cieszynie m.in. Cafe Muzeum. Jak je przygotować? Nic prostszego. Moczymy cały baldachim świeżo zebranego i opłukanego kwiatu w cieście naleśnikowym i kładziemy na rozgrzanym tłuszczu. Dopiero gdy naleśnik jest już na patelni, to nożyczkami obcinamy sterczące ogonki kwiatu. Gdy od spodu wystarczająco się przysmaży, obracamy i smażymy z drugiej, pozbawionej już ogonków strony. Gotowe.
Sezon na zbiory kwiatu czarnego bzu trwa właśnie teraz
Sezon na zbiory kwiatu czarnego bzu trwa właśnie teraz. I niebawem się skończy, a bez przekwitnie. Warto więc jak najprędzej wybrać się na zbiory.
(indi)