Magda Walach
E-mail: magda@zwrot.cz
OSTRAWA / W Ostrawie przed centrum wystawienniczym Černá louka można obejrzeć wystawę plenerową zdjęć obrazów Marii Prymaczenko. Wystawa będzie czynna w dniach od 24 lutego do 17 marca 2023 roku, organizowana jest przez Instytut Polski w Pradze.
Na sześciu panelach znajduje się jedenaście fotografii obrazów Marii Prymaczenko, które powstały w latach 1936-1988. Wystawa pt. „Ukrajinský svět Marie Prymačenko“ („Ukraiński świat Marii Prymaczenko“) przedstawia niezwykle barwny świat pełen fantazji. Celem jest przypomnienie o zniszczeniu przez Rosjan Muzeum Krajoznawczego w Iwankowie.
Zrozumiała, że malarstwo jest jej misją
Maria Prymaczenko (1908-1997) była ukraińską malarką ludową, przedstawicielką sztuki naiwnej (prymitywizmu). Zajmowała się rysunkiem, haftem i malowaniem na ceramice. Laureatka Republikańskiej nagrody im. T. G. Szewczenki, Ludowa Artystka Ukrainy. Maria Prymaczenko jest autorką ponad 1000 prac.
Maria Prymaczenko została odkryta w 1935 roku przez artystkę Tetianę Flerę, która na wystawach w wiejskich domach zauważyła tkaniny, które natychmiast ją zafascynowały. Pojechała do Marii, aby osobiście poznać artystkę. Skłoniła ją do wzięcia udziału w warsztatach w kijowskim muzeum. Tu po raz pierwszy Maria Prymaczenko poczuła się jak artystką i zrozumiała, że malarstwo jest jej misją.
W Kijowie poznała swojego przyszłego męża, z którym później miała syna Fedira. Mężczyzna zginął jednak na wojnie i Maria została z dzieckiem sama. Przeciwności losu, troska o dom, choroba i wykluczenie znalazły odzwierciedlenie w jej twórczości, której tematem była nieustanna walka dobra ze złem.
Kolorowe obrazy pełne niezwykłych stworzeń i roślin
Maria wychowała się w rodzinie, w której każdy miał jakiś talent artystyczny. To środowisko – obserwowanie przy pracy ojca, który był cieślą, oglądanie ornamentów haftów i dywanów, które widziała u swojej matki, wpłynęło na jej sztukę. Jednak dziwne i surrealistyczne stworzenia pojawiają się w bogatej ornamentyce jej prac, które są bliskie haftowi ukraińskiemu. Niektórzy znawcy wiążą je z przeżyciami malarki związanymi z cierpieniem i chorobą. Maria zmagała się też ze skutkami choroby polio, co niewątpliwie wpłynęło na jej psychikę i całe życie.
Prace Marii są piękne, pełne żywych, bogatych kolorów. Symetrycznie powtarzające się motywy kwiatowe jej obrazów nawiązują do sztuki ludowej. Można też zauważyć dalekie pokrewieństwo z ikonami chrześcijańskimi, dla których ważna jest stałość. Najpiękniejsze w twórczości Marii Prymaczenko jest jednak to wszystko, co jest wyjęte z realnego świata. Wszystkie stwory, dziwne zwierzęta, potwory. Artystka stworzył unikalny, niepowtarzalny styl.
Spłonęło muzeum, które miało w swoich zbiorach prace ukraińskiej artystki
Celem wystawy jest przypomnienie barbarzyńskiej inwazji Rosji na Ukrainę, która skierowana jest również przeciwko kulturze. Muzeum Krajoznawcze w Iwankowie spłonęło w pierwszych dniach inwazji, 27 lutego 2022 roku. Niewielkie muzeum miało w swoich zbiorach 25 prac ukraińskiej artystki Marii Prymaczenko. Część prac udało się uratować dzięki bohaterstwu mieszkańców, którzy wynieśli dzieła z płonącego muzeum.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej oraz Polskie Narodowe Centrum Kultury pomagają obecnie w promocji uratowanej twórczości malarki na świecie. Już w marcu została zorganizowana wystawa jej prac przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie i jej obrazy udostępniono również w formie cyfrowej.
800 uszkodzonych zabytków
Przed inwazją Rosji na Ukrainę istniało tam ponad 5 tysięcy muzeów, 65 rezerwatów historycznych i kulturowych oraz około 170 tysięcy zarejestrowanych zabytków, w tym siedem wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Choć miejsca ze światowej listy dziedzictwa nie ucierpiały, liczba uszkodzonych zabytków jest przejmująco duża. W ciągu wojny udokumentowano ponad 800 przypadków niszczenia ukraińskich obiektów dziedzictwa kulturowego przez Rosję. Liczba ta rośnie z każdym dniem.
Wojna zagraża również dziełom sztuki. Aby uratować je przed zniszczeniem, przewieziono z Lwowa do Poznania obrazy Jacka Malczewkiego. Także ponad 50 ukraińskich dzieł sztuki zostało potajemnie przetransportowanych samochodami ciężarowymi z bombardowanego Kijowa do stolicy Hiszpanii Madrytu. Tutaj zostaną zaprezentowane na wystawie w muzeum Thyssen pt. „W oku huraganu. Modernizm w Ukrainie 1900-1930”.