Historia szopki sięga średniowiecza. I choć może się to wydawać nieprawdopodobne, była burzliwa – zwrot.cz

    Historia szopki bożonarodzeniowej sięga średniowiecza. Pierwszą wielofigurową scenę przedstawiającą Boże Narodzenie zaaranżował św. Franciszek z Asyżu w 1223 roku w niewielkiej włoskiej miejscowości Greccio. Kto by wówczas przypuszczał, że taki sposób przeżywania Narodzenia Pańskiego stanie się charakterystyczny dla całego chrześcijańskiego świata? Dziś trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez szopki.

    Od wielu stuleci szopka zdobi kościoły w okresie Godów. Dzięki franciszkanom została rozpowszechniona w całej Europie. W Polsce pojawiła się już u schyłku XIII wieku. Z początku w szopkach była niewielka liczba postaci, które składały hołd Dzieciątku Jezus. Z czasem rozrastała się do scenek liczących kilkadziesiąt postaci. Na przełomie XIV i XV wieku wprowadzono figurki ruchome, które upowszechniły się kilka wieków później pod wpływem francuskiego teatrzyku marionetkowego.

    Tematykę przedstawień opartych na wydarzeniach biblijnych z czasem wzbogacono o sceny o świeckim charakterze. Do widowisk wprowadzano wątki patriotyczne i scenki rodzajowe o charakterze satyrycznym, co przyciągało rzesze hałaśliwych widzów. Już Jędrzej Kitowicz, XVIII-wieczny historyk i pamiętnikarz, zwrócił uwagę na żywe reakcje publiczności na przedstawiane historie oraz zamieszki wywołane drażliwymi tematami poruszanymi w teatrzykach.

    Jasełka usunięto z kościołów

    Z powodu zbyt żywiołowej publiczności kościół Katolicki w Polsce w 1738 roku zakazał urządzania szopek w kościołach. Biskupi zezwolili jedynie na montowanie szopek statycznych. Zakaz doprowadził do zaniku misteriów kościelnych o Bożym Narodzeniu, a jednocześnie przyczynił się do powstania oryginalnych widowisk ludowych.


    Szopka z dwudziestoma kukiełkami, wyk. Józef Hulka (ur. 1926), Łękawica, 1975 r., Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

    Tradycja odgrywania jasełek była kontynuowana przez kolędników. W miastach tradycję przejęli studenci, czeladnicy, młodzi terminatorzy, a na wsi parobkowie i chłopcy z najbiedniejszych rodzin. W zamian za odgrywanie jasełek kolędnicy mogli spodziewać się zapłaty w postaci poczęstunku i datków pieniężnych.

    Z szopką kukiełkową w postaci trójwymiarowej budowli, dostosowanej do przenoszenia i odgrywania przedstawień systemem domokrążnym, chodzili mężczyźni. Szopki najczęściej przypominały kościół, gdzie w otwartej części parterowej umieszczano scenę. Jasełka w szopkach były odgrywane za pomocą prostych kukiełek animowanych przez kolędników. Kukiełki były przenoszone w koszu lub w walizce.

    Kukiełki z szopki, wyk. Elżbieta i Adolf Szoblikowie, Szczyrk-Salmopol, okres międzywojenny, Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

    Kolędnicy odgrywali w szopce przedstawienie opowiadające o przyjściu na świat Chrystusa w betlejemskiej stajence, przywitaniu go przez pasterzy, pokłonie Trzech Króli, zbrodni króla Heroda i poniesionej przez niego karze.

    Postacie pojawiające się w szopce można ująć w trzy grupy

    Opowieści te przeplatane były scenami świeckimi, których bohaterami były różne postacie. Można ująć je w trzy grupy.

    Pierwszą grupę stanowią postacie znane nie tylko z szopek, ale występujące w wielu różnych przedstawieniach obrzędowych, czyli anioł, diabeł, śmierć, czarownica, pasterze, ksiądz, dziad, Żyd i Cygan.

    Druga grupa to postacie „obcych” – od cudzoziemców (Niemiec, Kozak, Węgier, Rusin) poprzez przedstawicieli najbardziej znanych w Polsce grup etnograficznych, np. Krakowiaków, do wędrownych rzemieślników, domokrążnych handlarzy obrazów czy leków.

    Ostatnią grupą są postacie z innych klas społecznych lub wyróżniające się we własnym środowisku pozycją ekonomiczno-społeczną czy swoistą izolacją, jak młynarz, leśniczy, kmieć, grabarz.

    Kukiełki z szopki, wyk. Elżbieta i Adolf Szoblikowie, Szczyrk-Salmopol, okres międzywojenny, Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

    Szopka była charakterystyczna dla zaboru rosyjskiego i austriackiego

    W pierwszej połowie XIX wieku szopki kukiełkowe szczególnie zadomowiły się w Krakowie. Znano je również w Warszawie właśnie pod nazwą szopki krakowskiej. Zwyczaj ten nie upowszechnił się jednak wszędzie.

    Odgrywanie scen z użyciem kukiełek w przenośnych szopkach było powszechne na terenach Polski w zaborze rosyjskim i austriackim, przy czym taka forma kolędowania była najpowszechniejsza właśnie w okolicach Krakowa. Dla przykładu, w szopkach śląskich figury w szopce osadzane były na tarczy, obracanej za pomocą korby.

    Szopka ruchoma z dużą liczbą rzeźbionych w drewnie figur, wyk. Jan Cembala (1896-1985), Kalna, gmina Buczkowice, Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

    Szopka krakowska

    Najbardziej znana i zróżnicowana pod względem form i wzornictwa jest szopka krakowska, wykonywana od połowy XIX wieku przez cieśli i murarzy z Krakowa i podkrakowskich wsi. Architektura tych szopek naśladuje gotyckie i barokowe budowle starego Krakowa: Zamek Królewski i katedrę na Wawelu, mury obronne, Kościół Mariacki, Sukiennice i inne.

    Prekursorami tego stylu w polskim szopkarstwie byli Michał i Leon Ezenekierowie, którzy pierwsze tego typu szopki stworzyli w 1860 r. W ich ślady poszli kolejni, często bezrobotni w okresie zimowym, murarze krakowscy.

    Mali kolędnicy z szopką, Narodowe Archiwum Cyfrowe

    Szopki wznoszono na szkieletach z drewna i dykty, tektury i masy papierowej. Wyklejano je początkowo kolorowym, glansowanym papierem, później błyszczącą kolorową cynfolią. Sylwetki szopek krakowskich przypominają kościoły lub pałace z trzema lub pięcioma wysokimi wieżami nakrytymi kopułami lub strzelistymi iglicami.

    Charakteryzują się bardzo ozdobnymi fasadami i mnóstwem misternie wykonanych detali architektonicznych, filigranowych ozdób: wieżyczek, galeryjek, łuków, kolumn, gzymsów, krat, witraży, łukowatych okien itd.

    Szopka w stylu krakowskim z elementami architektury Bielska-Białej, wyk. Janusz Frączek, Bielsko-Biała, 1980 r., Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

    Tradycja wykonywania szopek przetrwała dzięki konkursowi

    Szopki krakowskie wykonywane są do dzisiaj dzięki dorocznym konkursom organizowanym w Krakowie od 1937 roku pod patronatem władz miejskich, Muzeum Miasta Krakowa i Muzeum Etnograficznego w Krakowie. Dzięki konkursom każdego roku (oprócz lat wojny) w pierwszych dniach grudnia na rynku krakowskim pod pomnikiem Adama Mickiewicza podziwiać można szopki wykonane przez wielu autorów.

    Element współzawodnictwa sprawia, że co roku artyści poszukują nowych środków wyrazu i wykonują szopki z coraz większa precyzją. Dzięki temu zachowała się interesująca dziedzica plastyki ludowej, jak i polska tradycja.

    Szopka stawiana jest w pobliżu choinki

    Tradycja chodzenia z szopką kukiełkową, popularna jeszcze przed II wojną światową, kiedy to traktowana była jako zajęcie dochodowe, bardzo szybko zaczęła zanikać. Po drugiej wojnie światowej szopki zaczęły pełnić funkcję przede wszystkim ozdobną. Do dziś w wielu domach szopka stawiana jest w pobliżu choinki lub wyeksponowana jest w reprezentacyjnym miejscu w domu.

    Choć niestety dzisiaj już nie posłuchamy barwnych historii odgrywanych przez szopkarzy, warto jednak przyjrzeć im się z bliska i wyobrazić sobie, jak wspaniałą rozrywką musiały być odgrywane w nich przedstawienia.



    Szopka, wyk. Antoni Rus (ur. 1919), Łękawica, 1953 r., Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej

    Bibliografia:

    Barbara Ogrodowska, Święta polskie. Tradycja i obyczaj, Warszawa 2000.
    Ewa Fryś-Pietraszkowa, Kukiełki z szopek kolędniczych, „Polska Sztuka Ludowa”, R. XXXVIII (1984), nr 3, s. 167-176.

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



       

      NAJWAŻNIEJSZE WYDARZENIA NA ZAOLZIU
      W TWOJEJ SKRZYNCE!

       

      DZIĘKUJEMY!

      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu pn. Polonia i Polacy za granicą 2023 ogłoszonego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/autorów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego