Przedstawiamy wybór rockowych utworów muzycznych mówiących o Polsce i umiłowaniu kraju ojczystego. Autorzy tekstów często opisują brzydotę Polski, a jednocześnie deklarują miłość do Ojczyzny.

    W rozmowie z dr. hab. Grzegorzem Studnickim z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach a zarazem pracownikiem pracownikiem Muzeum Ślaskiego w Cieszynie postaramy się wyjaśnić młodszym czytelnikom, z czego wynika takie podejście.

    Autorzy tych tekstów opisują brzydotę swego kraju, a jednocześnie deklarują miłość do Ojczyzny. Czy mógłbyś przybliżyć młodszym czytelnikom kontekst czasów, w jakich te utwory powstały?

    Lata 80. i 90. XX wieku były końcem porządku socjalistycznego. Był to czas transformacji – wchodzenia krajów Europy Środkowo-Wschodniej do grona społeczeństw demokratycznych i systemu kapitalistycznego. Kraj i społeczeństwo przechodziły dosyć znaczącą terapię szokową pod względem ekonomicznym i społecznym. Brakowało pieniędzy. Wiele aspektów życia uległo rozmontowaniu, było w kiepskim stanie lub zostało poddane logice gospodarki wolnorynkowej z wszelkimi tego pozytywnymi i negatywnymi skutkami. Koniec lat 80. to szarość, stagnacja. Z kolei początek lata 90. niósł nadzieję na coś nowego i jednocześnie lęk przed bezrobociem, pauperyzację.

    Stąd w tekstach rockowych piosenek z tamtego okresu tak często pojawiają się szare, brudne ulice…

    Tak. A z drugiej strony był rodzący się kapitalizm, który kładł nacisk na jednostkę, która musi odnieść sukces. Szczególnie początkiem lat 90. Wiele tekstów stanowi swoisty opis, analizę i niejednokrotnie krytyczną ocenę ówczesnej sytuacji politycznej, jak również ekonomicznej i społecznej kondycji. Teksty mówią, że jest ciężko, że ulice są brudne. Chyba najlepiej opisuje sytuację początku lat 90. Kazik i „Kult” w utworze „Jeszcze Polska”.

    Ten tekst jest swoistą analizą tego, co się wtedy w Polsce działo. Przemian, brudu, ale także przemocy, beznadziei, anomii. Opisuje społeczeństwo doby transformacji i dostosowania się do reguł gospodarki kapitalistycznej, z czym wiązał się upadek przemysłu, bezrobocie, ale także próby radzenia sobie z tą sytuacją choćby za pośrednictwem podejrzanych praktyk, cwaniactwa itd.

    Albo nie podejmowali tych prób… O czym świadczy tekst: „Te brudne dworce. Gdzie spotykam ją, Te tłumy, które cicho klną, Ten pijak, który mruczy coś przez sen. Że póki my żyjemy, ona żyje też„.

    To też opisywano w tekstach rockowych utworów.

    Natomiast teksty typu „to my, ziemi naszej sól, z brudnych ulic i zapadłych dziur” zespołu „Proletaryat” są nie tyle opisem rzeczywistości, ale próbą wytworzenia poczucia wspólnoty osób pochodzących z wielkich miast i miasteczek, w których nie ma zbytnio wielkich perspektyw, a dominuje wspomniana szarość. Ten tekst powstał bodajże w końcówce PRL i na początku lat 90. minionego stulecia. Pojawia się tutaj wątek młodzieży, która dziwnie wygląda, definiowana jest jako „hołota”, ale jednocześnie ma w niej tkwić jakiś pierwiastek zmiany.

    To akurat jest opis tego, jak jest, ale bez deklaracji miłości do tego kraju. Jednak wiele rockowych zespołów śpiewało, że jest źle, brzydko, nie ma perspektyw, a mimo to nie chcą opuszczać tego kraju…

    Niektórzy. A niektórzy wyjechali.

    Ale ci nie śpiewali o Polsce i swej miłości do Ojczyzny…

    No tak. Można utworzyć jeszcze jedną dłuższą listę z utworami zespołów działających w ramach dyskursu anarchistycznego czy tworzących scenę anarcho-punkową. Wielu jej reprezentantów, przejawiających krytyczny stosunek do atmosfery kulturalnej, światopoglądowej społeczeństwa polskiego, wyjechało na Zachód w latach 90. i pierwszej dekadzie XXI w. Inni zostali, a niektórzy z nich odnaleźli się w nowej sytuacji, jak choćby jeden z twórców Open’er Festiwal.

    Wracając do naszej listy. Obywatel G. C. tak mówi o swoim uczuciu: „Taka zmęczona i pijana wciąż. (…) Nie pytaj dlaczego myślę, że nie ma dla mnie innych miejsc… (…) Te brudne dworce, gdzie spotykam ją”. Ten obraz Polski nie wygląda dobrze. A mimo to tekst ten mówi o umiłowaniu tej nieidealnej Ojczyzny…

    Można tak to odczytywać, że Polska, a dokładnie tworzące ją społeczeństwo, jest męczące, nieznośne, odpychające, gnuśne, ale coś każe się z nim identyfikować. Wydaje się, że Ciechowski odrysowuje w tekście ambiwalentny i trudny charakter relacji „ja – mój kraj”. Co złośliwsi mogliby powiedzieć, że można tam dostrzec pierwiastek sado-maso…

    W tym tekście akurat autor porównał kraj do ukochanej kobiety, której jednak do ideału wiele brakuje, a mimo to wciąż chce być z nią…

    To jest chyba ogólniejsza cecha dyskursu patriotycznego czy nacjonalistycznego: ukazywanie Ojczyzny jako kobiety, matki – kogoś, kogo trzeba bronić, dbać o jej czystość. Ale akurat w zaproponowanych przez Redakcję utworach rockowych ten dyskurs nie jest prawie obecny. Wątek przelewania krwi za Matkę Ojczyznę bardziej eksponowany jest w nurcie narodowym. W prezentowanych tekstach wydaje się dominować analiza społeczeństwa, opowiadanie się po stronie słabszych. Może wyjątkiem jest zespół Sex Bomba, który odwołuje się do języka bliskiego narracji prawicowej i figury „podziemnej Polski wydającej wyrok”. Niemniej teksty z początku lata 90. XX wieku o społeczeństwie często mówią o stanie anomii czy beznadziei.

    Skończył się system komunistyczny, a nie wiadomo właściwie, co się zaczęło…

    Dokładniej rzecz ujmując, co będzie dalej. Szarość, bieda, wykluczenie to tematy obecne w piosenkach okresu transformacji. Z czasem pojawia się obok nich krytyka konsumpcyjnego społeczeństwa, opis wypływających z tego zagrożeń, jak również pogłębiających się podziałów społecznych czy politycznych. Świetnie oddaje to twórczość Dezertera, którego utworów brakło chyba na zaproponowanej przez Redakcję liście.

    Rozmawiała Beata (Indi) Tyrna

      Komentarze



      CZYTAJ RÓWNIEŻ



      REKLAMA Gorolskiswieto.cz
      REKLAMA
      Ministerstvo Kultury Fundacja Fortissimo

      www.pzko.cz www.kc-cieszyn.pl

      Projekt byl realizován za finanční podpory Úřadu vlády České republiky a Rady vlády pro národnostní menšiny.
      Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023-2024.
      Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów oraz Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.