Beata Tyrna
E-mail: indi@zwrot.cz
CZESKI CIESZYN, VALTICE / „Pociąg do wina” z Czeskiego Cieszyna do Valtic na południowych Morawach wyjechał w sobotę 1 października rano. Wrócił tego samego dnia wieczorem.
Bezpośrednie połączenie Czeski Cieszyn – Valtice było wyjątkową okazją. Można było wsiąść w Czeskim Cieszynie i po trzech godzinach wysiąść w Valticach, podczas gdy podróż na tej trasie kursowymi pociągami zajmuje minimalnie 4 godziny i obejmuje minimalnie trzy przesiadki.
Wybranie się więc do Valtic na jednodniową wycieczkę normalnie nie jest możliwe. W dodatku nie trzeba było troszczyć się o szukanie połączeń powrotnych. Ten sam skład wracał bowiem do Czeskiego Cieszyna wieczorem.
Pociąg zapewniał dojazd i odwóz z największej winiarskiej imprezy na południowych Morawach. Z połączenia skorzystali jednak nie tylko miłośnicy tego trunku. Do Valtic wybrało się także sporo rowerzystów. Nie wybrali się oni na imprezę winiarską, a na rowerową przejażdżkę po okolicy.
Na zaproszenie organizatorów w imprezie wzięli udział, wśród około ćwierć setki uczestników, przedstawiciele władz samorządowych, Euroregionu Śląsk Cieszyński / Těšínské Slezsko, delegacje z Jastrzębia Zdroju, Hażlacha, Zebrzydowic, Godowa.
Celem podróży impreza winiarska, ale nie tylko
Celem wyprawy było Valtickie Winobranie – jedna z największych imprez winiarskich w Republice Czeskiej. – Na miejscu zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci zarówno przez burmistrza miasta Valtice, jak i miejscowych winiarzy z Zarządem Valtickiej Akademii Winiarskiej na czele. Odbyły się wspólne degustacje oraz rozmowy o planach nawiązania współpracy pomiędzy winiarzami z południa Moraw i Śląska Cieszyńskiego, a także miast Cieszyna i Valtic – podkreśla Marcin Lipski ze stowarzyszenia Cieszyński Szlak Wina, współorganizator wyjazdu.
Jedni wybrali się indywidualnie, inni rodzinnie, jeszcze inni w bardziej zorganizowanych grupach. Jak przykładowo członkowie Klubu Kolarskiego „Ondraszek” przy oddziale PTTK „Beskid Śląski” w Cieszynie. – Z pociągu chętnie skorzystaliśmy, bo jest bezpośredni, jest to wszystko zorganizowane. Ale nie kupowaliśmy biletów na tę imprezę. W Valticach pojedziemy sobie indywidualnie i wrócimy tym pociągiem – wyjaśniał Olek Sorkowicz z „Ondraszka”.
![](https://zwrot.cz/wp-content/uploads/2022/10/01-10-22-pociag-do-winaIMG_9274-.jpg.jpg)
– A my jedziemy na imprezę winną – stwierdził z kolei Andrzej Mikołajec z Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Brennej. – Już kiedyś słyszeliśmy, że jest to impreza, którą warto odwiedzić. Więc mając okazję zorganizowanego dojazdu, postanowiliśmy to sprawdzić – wyjaśnił emeryt.
W wyprawie wzięli udział także przedstawiciele władz samorządowych różnego szczebla. Piotr Kalisz, pełnomocnik Marszałka Województwa ´Śląskiego do spraw polityki rowerowej w inicjatywie dostrzega wielki potencjał.
![](https://zwrot.cz/wp-content/uploads/2022/10/01-10-22-pociag-do-winaIMG_9363-.jpg-1024x683.jpg)
– Byłem kiedyś na Morawach prywatnie, z rodziną, na kilka dni. I wiem, że jest to region, który ma bardzo duży potencjał do turystyki rowerowej. Wielu moich znajomych rowerzystów uwielbia Morawy. Tak więc stworzenie pociągu ułatwiającego dojazd na Morawy i zwiedzanie Moraw na rowerze to wspaniała inicjatywa – cieszył się. – Gdyby taki pociąg jeździł częściej, to byłoby wspaniałe dla ludzi, którzy chcieliby wybrać się na rowery na Morawy, a nie wiedzą, jak to zrobić – dodał.
Przysłuchujący się rozmowie Marcin Lipski wyjaśnił, że pierwotny pomysł był taki, by wybrać się do miejscowości Kyjev i nastawić się głównie na rowerzystów.
– Ale z powodów technicznych związanych z możliwościami pociągu na razie zrezygnowaliśmy z tego pomysłu – przyznał, wyjaśniając, że Śląskie Stowarzyszenie Kolejowe (Slezský železniční spolek), współorganizator wydarzenia, który zapewnił pociąg, nie dysponował po prostu wagonami mogącymi przewieźć więcej rowerów.
– W przyszłym roku chcielibyśmy, by proporcje pasażerów z rowerami i bez rowerów były równe, żeby pociąg mógł zabrać około pięćdziesięciu procent pasażerów z rowerami – dodał Lipski, tym samym zdradzając, że impreza ma być cykliczna.
– Mamy producentów wina w regionie, koło Cieszyna. Dlatego zobaczenie, jak to wygląda na Morawach, w regionie o tradycjach winiarskich, jest dla nas ciekawym doświadczeniem. Przede wszystkim zobaczymy, jak takie święto wina się organizuje – zdradził z kolei również uczestniczący w wyprawie Krzysztof Kasztura, wiceburmistrz Cieszyna.
![](https://zwrot.cz/wp-content/uploads/2022/10/01-10-22-pociag-do-winaIMG_9367-.jpg-1024x754.jpg)
Podróż na imprezę była atrakcją samą w sobie
– Myślę, że już samo to, że jest pełen pociąg i taka miła atmosfera, świadczy o tym, że pomysł był trafiony, a w przyszłym roku będzie problem się na ten wyjazd załapać – podsumował Lipski, a jego słowa z trudem można było wyłowić z dźwięków muzyki i wesołego gwaru pasażerów.
Bo oprócz tego, że pociąg relacji Czeski Cieszyn – Valtice stanowił niebywale atrakcyjne połączenie na trasie, na której nie ma bezpośrednich kursów, to dodatkowo atrakcją była sama podróż na imprezę.
![](https://zwrot.cz/wp-content/uploads/2022/10/01-10-22-pociag-do-winaIMG_9371-.jpg.jpg)
Odbywała się bowiem pociągiem retro. Współorganizatorem wydarzenia było Śląskie Stowarzyszenie Kolejowe (Slezský železniční spolek), który organizuje przejazdy zabytkowymi pociągami. A w każdym wagonie grała na żywo muzyka – w sumie aż trzy kapele.
(indi)