Piwo w roli głównej, czyli jak sobie nawarzyć piwa

MOSTY KOŁO CZESKIEGO CIESZYNA / Piwo było tematem spotkania zorganizowanego przez Miejscowe Koło PZKO Czeski Cieszyn Mosty. Odbyło się ono w ramach Polskich Czwartków.

Michał Kochaniewicz – profesjonalny piwowar, z którym wywiad publikowaliśmy niedawno na naszym portalu, w interesujący sposób zaserwował zebranym o wiele więcej, aniżeli garść informacji o piwie – historii, a także technologii warzenia. Hostessy zaś po pierwszej części prelekcji serwowały różne rodzaje tego nie koniecznie złocistego trunku.

Kochaniewicz omówił historię warzenia piwa od czasów najdawniejszych, czyli od momentu, kiedy człowiek przeszedł z trybu życia zbieracko-łowieckiego do kultury rolniczej. Przy czym stwierdził, że kto wie, być może piwo nie było wynikiem kultury rolniczej, a jej przyczyną.

– Możliwe, że ludzie osiedlili się i zaczęli hodować zboże dlatego, że chcieli produkować piwo – wysnuł hipotezę.

Prelekcję zaczął zaś od anegdotycznego opowiedzenia, jak to Bóg stworzył Ziemię i… piwo. Po czym przez grubo ponad godzinę z polotem i humorem snuł pełną rzetelnej wiedzy opowieść o piwie, jego historii, rodzajach, o tym, jak i z czego powstaje.

Eksperymentalne piwa kraftowe nie wszystkich zachwycają

Po prelekcji goście mieli okazję skosztować różnych ciekawych polskich piw kraftowych. Nietypowe smaki nie wszystkim przypadły do gustu. – Mi to smakuje jakby to była szpatnie umyto szklónka po kómpocie – usłyszałam przykładowo za plecami głos jednej uczestniczki spotkania, której właśnie podano do degustacji piwo o aromacie wiśniowym, a jej towarzyszka przytaknęła.

Kochaniewicz przyznał, że nie wszystkie piwa o nietypowych aromatach czy nutach smakowych wszystkim smakują. Fenomen piwnej rewolucji, jaka nastąpiła kilkanaście lat temu w Polsce, polega jednak właśnie na różnorodności piw.

(indi)